Gracze tak pokochali broń z Doom: The Dark Ages, że od razu przenieśli ją do oryginału
Zgniatacz czaszek robi furorę.
Moderska społeczność Dooma potrzebowała zaledwie kilkunastu godzin, aby przenieść broń z dopiero co zapowiedzianego Doom: The Dark Ages do klasyka z 1993 roku. Efekt wypadł zaskakująco dobrze.
Zapowiedź nowej odsłony piekielnych strzelanek była jedną z miłych niespodzianek na pokazie Xbox Games Showcase. Studio idSoftware zaprezentowało nawet zwiastun wypełniony nagraniami gameplayu, z którego wypatrzeć mogliśmy część wyposażenia, z pomocą którego wymordujemy hordy Piekła.
Do gustu graczy szczególnie przypadła maszyna, która miażdży czaszki naszych wrogów, a następnie strzela przed siebie ostrymi kawałkami kości. Zainspirowany moder Craneo z dwójką pomocników przeniósł broń do oryginalnego Dooma, gdzie spisała się równie dobrze jak na średniowiecznym polu bitwy.
Jeszcze wcześniej natomiast zabrał się za nie mniej efektowną piłę tarczową, także widoczną na zamieszczonym wyżej nagraniu. Średniowieczny Slayer może ją nawet rzucać niczym bumerangiem, co również udało się odzworować w modyfikacji. Craneo zapewnia, że nie ma zamiaru przerobić całej gry na wzór The Dark Ages, choć na razie idzie mu to bardzo sprawnie.
Wracając jednak do XXI wieku - choć podczas pokazu gra wyglądała na właściwie gotową, musimy wykazać się cierpliwością. Premierę Doom: The Dark Ages zaplanowano na 2025 rok. Co ciekawe, mimo że za prace odpowiada studio Microsoftu, tytuł trafi jednocześnie na PlayStation 5, Xbox Series X/S i pecety. W dniu premiery zagramy też w ramach abonamentu Game Pass.