Granie w gry to przeżytek? Badanie wskazuje, że gracze wolą je... oglądać
Na pewno jest to tańsze.
Gaming potrafi być drogim hobby, zwłaszcza jeśli zależy nam na ogrywaniu największych tytułów od razu na premierę. Nie dziwi więc fakt, że gracze chętnie sięgają po alternatywę w postaci streamów czy filmów na YouTube. Jak się okazuje, sporo osób poświęca na tę przyjemność więcej czasu niż na samo granie.
Nad tematem prefererencji graczy pochyliła się redakcja Gamesindustry.biz, wykorzystując dane z raportu Midia Research. Autorzy badania przeprowadzili ankietę wśród graczy z m.in. Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji oraz Korei Południowej, by pokazać, jak znaczącym źródłem zysków mogłyby być dla wydawców wewnętrze ekosystemy, w których oferowaliby własne treści wideo.
Z badania wynika bowiem, że przeciętny gracz spędza na oglądaniu takiej zawartości średnio 8,5 godzin tygodniowo, podczas gdy na samo granie poświęca jedną godzinę mniej. Jak czytamy dalej, 24% badanych graczy przyznało, że ogląda treści okołogamingowe przynajmniej raz w miesiącu.
Przykładem na to, jak popularne mogą być takie wewnętrzne widowiska, jest Fortnite i organizowane w grze wydarzenia muzyczne, w których regularnie biorą udział miliony graczy. Autorzy badania sugerują wydawcom pójście o krok dalej i stworzenie własnej konkurencji dla największych platform streamingowych, jak Twitch, Kick i YouTube.
„Nadszedł czas, aby wydawcy gier postrzegali twórców treści jako coś więcej niż marketing. Bazy użytkowników największych dystrybutorów gier są wystarczająco duże, aby umożliwić stworzenie własnych platform z gamingowymi treściami” - napisano w raporcie.