Gry Activision trafią tylko do Game Pass Ultimate - uważa Komisja Europejska
Większość graczy wybiera droższą usługę.
Raport Komisji Europejskiej dotyczący przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft ujawnił kilka ciekawostek dotyczących popularnej subskrypcji. Wygląda na to, że zatrważająca większość abonentów wybiera najdroższą wersję usługi, a gry Activision mogą nie trafić do tańszej oferty.
Internauci zauważyli, że na 161 stronie raportu znajduje się informacja na temat tego, jak rozkłada się liczba użytkowników poszczególnych poziomów subskrypcji. Zdaniem unijnych urzędników aż 70-80% graczy wybiera Xbox Game Pass Ultimate, czyli najdroższy wariant usługi. Bardziej ekonomiczne rozwiązania pokroju podstawowego Game Passa lub Game Pass PC wybiera w sumie zaledwie 20-30% klientów.
W raporcie znajdują się także informacje o liczbie subskrybentów Game Pass, jednak w publicznej wersji dokumentu informacje te zostały wycięte w trosce o zachowanie tajemnicy firmowej. Co prawda Microsoft zanotował wzrost liczby abonentów o 25% w stosunku do ubiegłego roku, nadal nie znamy jednak aktualnych i oficjalnych wyników. W ubiegłym roku liczba ta przekroczyła 25 milionów, więc szacunkowo może oscylować obecnie w granicach 32-33 mln użytkowników.
To jeszcze nie wszystko. Zdaniem Komisji Europejskiej, po zakończeniu procesu przejęcia, gry Activision mogą trafić wyłącznie do droższej subskrypcji Game Pass Ultimate. Zaznaczmy, że mamy tu do czynienia z przewidywaniami urzędników, a nie oficjalnym stanowiskiem Microsoftu, choć Komisja Europejska uważa taki scenariusz za „bardzo prawdopodobny”. Byłby to dość nieoczekiwany ruch, jednak biorąc pod uwagę niedawne doniesienia związane z planem podstawowym usługi, nie możemy wykluczyć, że Amerykanie rzeczywiście mogą snuć takie plany.
Przypomnijmy, że Microsoft likwiduje przestarzały abonament Xbox Gold i od 14 września zastąpi go planem Xbox Game Pass Core. W ramach tej subskrypcji gracze otrzymają dostęp do rozgrywki sieciowej oraz małego katalogu 25 wybranych produkcji, co oznacza, że firma z Redmond nie widzi przeszkód w stopniowaniu swojej oferty. Jeśli więc mamy kilka poziomów cenowych Game Passa z różną liczbą gier, to całkiem możliwe, że dostępność niektórych pozycji ograniczona zostanie tylko do najdroższej wersji abonamentu.