Gry na PS4 Pro - modyfikacje i aktualizacje
AKTUALIZACJA: Resident Evil 7.
Paragon
- Rozdzielczość: 1080p
- Dodatkowo: Dodatkowa geometria, lepsze doczytywanie detali, proceduralne generowanie roślin, cienie na stykach obiektów, odbicia powierzchniowe, wolumetryczne promienie słońca, bloom, lepsza mgła, rozmycie obrazu
- HDR: Nie
Paragon stawia na nieco inne podejście do wykorzystania możliwości PS4 Pro, nie tykając się rozdzielczości 4K. Postawiono na inne opcje dostępne w palecie możliwości silnika Unreal Engine 4. Liczba pikseli na ekranie i tak rośnie, ale w nieznacznym stopniu - na bazowym PS4 mamy 900p. Teraz otrzymujemy natywne 1080p, co daje ostrzejszy obraz.
Graficznych usprawnień jest mnóstwo. Najbardziej w oczy rzuca się proceduralnie generowana trawa, lepiej wypełniająca mapę. Podstawowe PlayStation 4 blednie w porównaniu. Odbicia powierzchniowe upiększają błyszczące powierzchnie, a niektóre źródła światła wzbogacono o efekt bloom. Wyższą rozdzielczość wspomaga szybsze doczytywanie detali i dłuższy zasięg rysowania. Są też cienie na stykach obiektów i gęstsza mgła - to bardziej subtelne, ale nadal mile widziane zmiany.
Do tego rozmycie w ruchu dla poszczególnych obiektów i dla kamery. Nie jest to może konieczne w grze celującej w 60 klatek na sekundę, ale zawsze to jakiś bonus. Płynność działania nie odbiega zbytnio od bazowego PS4 - w zakresie 50-60 klatek na sekundę. Zastanawiamy się, czy poświęcenie kilku z wymienionych wyżej nowości nie przełożyłoby się na stałe 60 FPS.
Ogólnie Paragon jest świetnym przykładem odmiennego podejścia, gdyby PS4 Pro nie promowano jako maszynę do 4K, ale jako sprzęt do 1080p60. Epic Games miało zapewne nieco ułatwione zadanie, ponieważ już podstawowa wersja gry stawiała na 60 klatek na sekundę, ale i tak miło jest widzieć inne rozwiązania. Przejście z bazowego PS4 do nowej wersji to dostrzegalna poprawa sytuacji.
The Last Guardian
- Rozdzielczość: 1890p
- Dodatkowo: Tryb z natywnym 1080p i lepszą wydajnością oraz teksturami
- HDR: Tak
The Last Guardian oferuje dwa tryby PlayStation 4 Pro, w zależności od tego, jak ustawimy telewizor. Jeśli wybierzemy obraz 1080p, dostajemy natywną rozdzielczość, z liczbą klatek na sekundę wyższą niż w przypadku 4K czy bazowego PS4. Jeśli ustawimy 2160p, oglądamy natywne 1890p - skalowane do 4K i prezentujące się świetnie.
My wolimy natywne 1080p z wyższą płynnością. Szkoda, że opcję musimy ustawić z poziomu ustawień systemowych, ponieważ deweloperzy nie pozwalają dostosować liczby wyświetlanych pikseli bezpośrednio w grze. Tryb 4K wygląda pięknie, a problemy z wygładzaniem na 1080p w pełni rekompensuje lepsza wydajność.
Warto też dodać, że wsparcie HDR w The Last Guardian wypada spektakularnie i działa w dowolnym trybie obrazu - oraz na bazowym PS4.
The Last of Us Remastered
- Rozdzielczość: 1800p (tryb 60 FPS), 2160p (tryb 30 FPS)
- Dodatkowo: Absolutnie stabilne 1080p60 z cieniamy wyższej jakości przy włączeniu obrazu 1080p
- HDR: Tak
The Last of Us Remastered w wersji PS4 Pro ma swoje plusy, ale też kilka minusów. Po pierwsze, HDR znacząco poprawia odbiór gry, wydobywając szczegóły, które wcześniej nie były aż tak bardzo wyeksponowane - ale szeroki zakres dynamiczny obsługują obie konsole Sony. W wersji na Pro rozdzielczość w trybie 60 klatek została podbita do 3200x1800, a to nie w kij dmuchał. Łatka 1.08 rozwiązuje problemy z wydajnością. Tryb 30 FPS - dodający też ładniejsze cienie - działa w natywnym 4K i wygląda pięknie.
Z drugiej strony, łatka 1.08 to złe wieści dla osób pozostających przy telewizorach 1080p. Zniknęło gdzieś znane z 1.07 skalowanie w dół, co jest bolesne i trudne do wyjaśnienia zwłaszcza w trybie 30 FPS. Plusem jest nowa opcja, wyświetlająca natywne 1080p60 bez żadnych spadków, z ładniejszymi cieniami. Deweloperzy blokujący określone opcje w zależności od rodzaju ekranu to jednak niepokojący trend i na pewno nie chcemy, by się spopularyzował.
Final Fantasy 15
- Rozdzielczość: 1800p (szachownicowe)
- Dodatkowo: poprawiona oprawa w 1800p, tryb 1080p30 (1080p60 w opracowaniu)
- HDR: Tak
Na samym początku warto zaznaczyć, że prace nad wsparciem dla Pro w Final Fantasy 15 nadal trwają, ale to, co już widzimy, wygląda bardzo imponująco. Po pierwsze, Square Enix należy się pochwała za najlepsze, zapierające dech w piersiach zastosowanie HDR, jakie dotychczas widzieliśmy. Na odpowiednio skonfigurowanym telewizorze 4K wrażenia się świetne. Do tego wyższa rozdzielczość w formie szachownicowego skalowania do 1800p, a także poprawiona jakość obrazu, z lepszym doczytywaniem detali, cieniami i filtrowaniem tekstur. Warto jednak dodać, że połączenie szachownicowego skalowania i temporalnego wygładzania krawędzi przekłada się na nieco rozmyty obraz, pomimo dużej liczby generowanych pikseli.
Jest też tryb „lite”, ograniczający poziom oprawy do tej ze standardowego PS4, ale przy rzadszym korzystaniu z dynamicznego skalowania rozdzielczości. Całość opisać można jako doszlifowaną wersję bazowej gry. Wydajność w tym trybie nadal wynosi 30 klatek na sekundę, ale deweloperzy pracują podobno w pocie czoła, by osiągnąć 60 FPS. Właśnie płynność jest obecnie problemem, ponieważ bazowa wersja PS4 i odsłona ze wsparciem PS4 Pro cierpią na nieregularne synchronizowanie klatek, co wywołuje wrażenie zacinania i spadków nawet przy stałym 30 FPS.
Na Pro możemy tego uniknąć właśnie przez włączenie trybu „lite”, co w dużo większym stopniu stabilizuje 30 klatek na sekundę, w 1080p. Zacinanie pojawia się wtedy rzadko i głównie w przerywnikach. Właśnie ta opcja jest w naszej opinii najlepszym sposobem na zabawę, ze spójną płynnością i - nadal - świetną oprawą. Mamy jednak nadzieję, że Square Enix zajmie się synchronizacją.
Dishonored 2
- Rozdzielczość: 1080p/1440p
- Dodatkowo: Brak
- HDR: Nie
Dishonored 2 to dziwny tytuł. Deweloper podbił rozdzielczość do 1440p, ale z naszej analizy wynika, że efekty są widoczne jedynie na ekranie 4K. Kiedy podepniemy PS4 Pro do wyświetlacza HD, gra chodzi w rozdzielczości 1080p i nie korzysta z super-samplingu. Bardzo to zaskakujące, tym bardziej że obie wersje - na PS4 Pro i PS4 - nie różnią się pod względem wydajności (co wskazuje na wąskie gardło w postaci CPU).
Podobnie jak na słabszej konsoli, wersja na Pro wyświetlana jest w 30 klatkach na sekundę, ale z wyłączoną synchronizacją adaptacyjną. Niekiedy animacja spada poniżej 30 klatek - dzieje się tak zwykle w scenkach przerywnikowych na silniku gry -, i to właśnie wtedy PS4 Pro zyskuje przewagę wydajności. Różnicę widać gołym okiem podczas walki z kilkoma przeciwnikami naraz, z czym zwykłe PS4 nie radzi sobie najlepiej.
Hitman
- Rozdzielczość: 1440p
- Dodatkowo: Super-sampling do 1080p, lepsza płynność działania
- HDR: Nie
Grafika wygenerowana przez Glacier Engine, z którego korzysta Io Interactive, niekiedy zapiera dech w piersiach, a zmiany wprowadzone do Hitmana są widoczne gołym okiem. Najwięcej zyskała rozdzielczość - liczbę pikseli na ekranie podbito o 78%, do 1440p. Na ekranie 4K gra wygląda bardzo zacnie - momentami może zbyt „miękko”, ale antyaliasing i upscaling skutecznie przystosowują obraz do standardu ultra HD.
Ale to nie koniec zmian na lepsze. Hitman daje nam wybór, czy wolimy grać z odblokowaną płynnością animacji, czy w stałych 30 klatkach. Wersja na Pro zyskała w obu przypadkach - po pierwsze, tryb 30 klatek naprawdę oferuje 30 klatek - bez spadków, które zaobserwowaliśmy w wersjach na PS4 i Xbox One. W trybie z odblokowaną płynnością gra zyskuje minimum 10 klatek, a niestabilne 30 dobija do 50.
Poprawiono także czas doczytywania i strumieniowanie, dzięki czemu gracz może odnieść wrażenie, że Pro korzysta z innego zestawu tekstur (choć w rzeczywistości na PS4 wszystko się po prostu dłużej dogrywa). Htiman to świetna gra, którą na Pro zyskała kilka dodatkowych szlifów.
Uncharted 4: Kres Złodzieja
- Rozdzielczość: 1440p
- Dodatkowo: Super-sampling do 1080p
- HDR: Tak
Gra opracowana przez Naughty Dog na PlayStation 4 jest najmocniejszą wizytówką mocy tego sprzętu, moglibyśmy się zatem spodziewać, że na PS4 Pro będzie wyglądać jeszcze lepiej. Jest jednak inaczej - zamiast dodatkowych fajerwerków U4 doczekało się doszlifowania jakości obrazu. Na Pro gra wyświetlana jest w 30 klatkach na sekundę i tak samo jak na zwykłym PS4 zdarza jej się gubić klatki. Największą różnicę względem „podstawowej” edycji robi rozdzielczość.
Przyglądając się grze podczas PlayStation Meeting naszą uwagę zwróciły artefakty upscalingu szachownicowego oraz spadki wydajności. Łatka do gry podbiła rozdzielczość do 1440p, przez co U4 na ekranie 4K wygląda trochę zbyt „miękko”, choć trzeba jednocześnie podkreślić, że świetny antyaliasing niemal bezbłędnie eliminuje migotanie krawędzi towarzyszące klasycznemu upscalingowi. Na obu konsolach Sony gra korzysta z dobrodziejstw wysokiego zakresu dynamicznego, co pozwoliło wydobyć ukryte detale i znacznie poprawić kontrast - choć wiele zależy od tego, jaki ekran podepniemy do konsoli.
Call of Duty: Black Ops 3
- Rozdzielczość: 2160p szachownicowy
- Dodatkowo: Super-sampling do 1080p, zmienna płynność działania
- HDR: Nie
Aktualizacje starszych gier z oferty różnych wydawców zawsze są mile widziane. Jedną z największych niespodzianek jest Black Ops 3, choć strzelanka nadal cieszy się sporą popularnością. Już na bazowym sprzęcie mamy do czynienia z ambitną produkcją, ale PS4 Pro idzie krok dalej, oferując szachownicowe skalowanie 2160p. Nie brakuje artefaktów, ale te widać głównie tylko na statycznych screenach, nie na telewizorze - podczas rozgrywki.
Gra stawia na filmową oprawę z gęstymi efektami post-processingu. To, w połączeniu z ciemniejszymi etapami w kampanii, zmniejsza korzyści płynące z wyższej rozdzielczości, ale nadal otrzymujemy ogólnie ostrzejszy obraz. Głównym problemem jest płynność działania. Zniknęła adaptacyjna synchronizacja pionowa z bazowego PS4, zastąpiona najwyraźniej podwójnym buforowaniem. To oznacza, że najbardziej intensywna akcja przechodzi do poziomu 30 klatek na sekundę. Mniej intensywne sceny działają już jednak sprawniej właśnie na Pro.
Studio Treyarch jest już na pewno zajęte nową odsłoną serii, więc sam fakt wydania aktualizacji Black Ops 3 jest zaskoczeniem. Akcja nie jest tak płynna i stabilna, jak w najnowszym Infinite Warfare, a spadki są problemem - przynajmniej w kampanii. W bazowym PS4 zastosowano dynamiczne skalowanie rozdzielczości, lecz screeny z Pro pokazują 2160p, co może tłumaczyć kłopoty z liczbą klatek na sekundę w niektórych obszarach.
Battlefield 1
- Rozdzielczość: dynamiczny upscaling szachownicowy do 1656p (i niewykluczone, że wyżej)
- Dodatkowo: Super-sampling do 1080p, zmiany graficzne, lepsza wydajność
- HDR: Nie
Posiadacze PS4 Pro mogą spodziewać się po flagowej marce EA znaczących usprawnień. W Battlefield 1 zastosowano dynamiczną rozdzielczość dużo powyżej 1080p (w zależności od wyświetlanych treści), poprawiono wydajność gry i szczegółowość terenu oraz wzbogacono efekty post-processingu.
Poprawie uległa nawet jakość tekstur. Wersja na PS4 to połączenie średnich i wysokich ustawień pecetowych - na Pro, co tego, co zdążyliśmy się zorientować, wszędzie wykorzystano „wysokie”. Do pecetowych ustawień „ultra” trochę brakuje, ale DICE udało się znaleźć kompromis między wydajnością gry a poprawkami graficznymi. BF1 wygląda świetnie w 1080p, choć twórcy pokusili się jedynie o super-sampling z trybu dla ekranów 4K.
Testy w trybie multiplayer wykazały, że wersja na Pro jest dużo płynniejsza, a w mniej wymagających scenach gra trzyma 60 klatek na sekundę.
FIFA 17
- Rozdzielczość: Natywne 4K
- Dodatkowo: Super-sampling do 1080p
- HDR: Nie
FIFA 17 doczekała się dość nieskomplikowanych modyfikacji: czterokrotnie podbito rozdzielczość i... to w zasadzie tyle, pomijając nieznaczne poprawienie dystansu rysowania trawy na powtórkach oraz jakości efektu głębi ostrości. Co ciekawe, na gigantycznych ekranach transmitujących rozgrywkę dopatrzyliśmy się artefaktów bandingu, ale to już szukanie dziury w całym.
Często słyszymy argument, że rozdzielczość 4K oferuje tak duże zagęszczenie pikseli, że antyaliasing jest zbędny. Ale wiele zależy od treści wyświetlanych na telewizorze, co świetnie ilustruje FIFA 17 - bez trudu wychwycimy pojedyncze piksele, a na krawędziach obiektów pojawia się migotanie, i to niezależnie od tego, czy gramy na zwykłym PS4 w 1080p, czy na Pro w 4K. Jeśli deweloperzy zastosowali jakikolwiek antyaliasing, to ma on minimalny wpływ na jakość obrazu, ale jego niedoskonałości w pewnym stopniu zostają ograniczone, kiedy odpalimy grę na Pro w trybie 1080p.
Ratchet & Clank
- Rozdzielczość: 2160p temporal injection
- Dodatkowo: Super-sampling do 1080p
- HDR: Tak
Gra Insomniac już na zwykłym PS4 wygląda przepięknie (i obsługuje HDR), ale zachęcamy do rzucenia okiem na wersję przygotowaną z myślą o Pro, w której znacząco podbito rozdzielczość za sprawą techniki określanej przez deweloperów jako „temporal injection”.
Następnie: Skyrim, Overwatch i inne na PS4 Pro
Powrót do spisu treści: Gry na PS4 Pro - modyfikacje i aktualizacje
Gra nie chodzi w „pełnym” 4K w ścisłym znaczeniu tego słowa, co nie zmienia faktu, że dzięki pięknej grafice i tak jest wyśmienitą wizytówką trybu ultra HD. R&C wyświetlany jest w stałych 30 klatkach na sekundę - nawet kiedy ekran po brzegi wypełniają przeciwnicy i latające śrubki. Gra korzysta też z szerokiego zakresu dynamicznego, ale kolega z redakcji John Linneman twierdzi, że na OLEDzie od LG efekty są dość stonowane - podczas gdy na redakcyjnym Panasonicu DX750 prezentuje się dużo lepiej, niż w trybie SDR. Różnica nie jest „rewolucyjna”, ale treści wyświetlane są „jak trzeba”.