Gry podobne do GTA
Na apetyt po GTA 5.
GTA 5 ma już 5 lat. Prawdopodobnie większość graczy zdążyła już przejść kampanię fabularną, a miliony wciąż regularnie bawią się w trybie Online. Społeczność PC cieszy się różnorodnymi modami.
Na kolejną odsłonę serii jeszcze poczekamy, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Dlatego dobrze jest wskazać alternatywy - podobne do GTA gry, które są dostępne w sprzedaży już teraz.
Wybierając wymienione niżej gry, staraliśmy się nie odbiegać zanadto od formuły Grand Theft Auto - dlatego też nie umieściliśmy tutaj Red Dead Redemption czy serii Yakuza.
Postawiliśmy więc na takie tytuły, które oferują co najmniej kilka z następujących aspektów: walka z wykorzystaniem broni palnej, widok zza pleców postaci, wiele pojazdów do przechwycenia, czasy (w miarę) współczesne, otwarty świat, a do tego miasto, jako miejsce akcji.
Watch Dogs
Ze wszystkich gier w tym zestawieniu, to właśnie Watch Dogs najbardziej przypomina Grand Theft Auto. Najważniejszą różnicą jest fakt, że nie wcielamy się w stricte złego bohatera.
Owszem, Aiden z pierwszej części (akcja Chicago) i Marcus z sequela (tu trafiamy do San Francisco) łamią prawo, ale nie są typowymi gangsterami czy recydywistami z gier Rockstara. Walczą z nikczemnością władzy i organizacji o totalitarnych zapędach.
Warto zaznaczyć, że dwie części cyklu mocno różnią się pod względem klimatu. Pierwsze Watch Dogs jest bardziej mroczne i poważne, podczas gry druga odsłona jest nieco bardziej przebojowa i młodzieżowa.
W obydwu otrzymujemy spory arsenał, możliwość kradzieży dowolnego pojazdu, jaki widzimy na ulicach miasta, długie wątki główne i wiele aktywności oraz misji pobocznych. Bohaterowie mogą też hackować niektóre urządzenia - na przykład telefony przechodniów, kamery czy światła sygnalizacyjne, by ułatwić sobie ucieczkę przed policją albo złapanie rywali.
Saints Row
Cykl Saints Row oferuje zarówno coś dla miłośników typowo gangsterskich klimatów, jak też pozycje dla tych, którzy mają ochotę na coś o wiele bardziej szalonego.
Saints Row 2 (dostępne na PC i Xbox One w ramach wstecznej kompatybilności) to jeszcze produkt czasów, w których twórcy serii mieli nadzieję na uszczknięcie kawałka tortu, który niemal w całości zagarniało GTA. Otrzymujemy więc historię o walce amerykańskich gangów o kontrolę nad miastem z motywem zdrady i zemsty.
Kolejne części są już bardziej humorystyczne. Trzecia odsłona wprowadza wiele nietypowych misji czy elementów ekwipunku, a czwarta każe graczom walczyć z najeźdźcami z kosmosu z wykorzystaniem nadprzyrodzonych mocy.
Nawet jako prezydent-superbohater i tak możemy używać wielu rodzajów broni palnej, kraść samochody i bez przeszkód eksplorować sporych rozmiarów metropolię.
Sleeping Dogs
Produkcja nieistniejącego już studia United From Games zachowuje wiele aspektów rozgrywki, które przywodzą na myśl GTA (swobodne zwiedzanie dużego miasta, walka z bandytami, wiele pojazdów), oferując jednocześnie zupełnie inny klimat.
Zamiast amerykańskich gangsterów, mamy tu do czynienia z chińską - a konkretnie: hongkońską - przestępczością zorganizowaną. Bohater jest natomiast uzdolniony w zakresie wschodnich sztuk walki, co oczywiście chętnie wykorzystuje.
Gra oferuje mnóstwo zawartości, szczególnie jedyna dostępna obecnie edycja Definitywna. Poza tym, Hongkong jest po prostu wspaniałym miejscem akcji, które warto zwiedzić.
Mafia
Mafia doczekała się trzech części, a każda jest zupełnie inna. Pierwsze ma już swoje lata - jest nieco archaiczna i dostępna tylko na PC, ale oferuje najlepszą historię o włoskiej mafii w USA.
Część druga (PC i konsole poprzedniej generacji) oferuje już lepszy gameplay i wciąż interesującą fabułę, aczkolwiek miasto nie oferuje zbyt wielu aktywności i zadań pobocznych.
Najbardziej podobna do GTA jest Mafia 3. Otwarty, duży świat z mnóstwem rzeczy do zrobienia. Kradzieże aut, strzelaniny i swobodna eksploracja. Do tego świetny klimat Nowego Orleanu z lat 60.
Problemem w trzeciej części jest jednak mocno odczuwalna powtarzalność. Dlatego najmocniej polecamy dwie pierwsze odsłony cyklu, choć przy atrakcyjnej cenie, nawet Mafii 3 można dać szansę.
The Saboteur
Jedyna produkcja z naszej listy, która nie proponuje opowieści w czasach współczesnych. Zamiast tego, trafiamy do Paryża okupowanego przez Niemców w okresie II wojny światowej.
Gra nie oferuje zupełnej swobody od samego początku, ale z czasem coraz bardziej się otwiera. Na końcu możemy nawet eksplorować miasto... za sterami czołgu.
The Saboteur to także jeden z najciekawszych zabiegów artystycznych w historii gier wideo. Otóż, zanim wyzwolimy kolejne dzielnice Paryża, pozostają one przedstawione w odcieniach szarości. Dopiero po wypędzeniu z nich nazistów, zyskują pełnię kolorów.
Gra jest dostępna między innymi w bibliotece Origin Access na PC.
Just Cause
Wszystkie części Just Cause to tradycyjny sandbox, ale podniesiony do potęgi. Twórcy skupiają się tutaj na efektownej destrukcji i wymyślnym sposobom na eksplorację.
Główny bohater używa specjalnej wyrzutni linki z hakiem, dzięki której przyciąga się do różnych obiektów, albo przyciąga je do siebie. W Just Cause 3 w dowolnym momencie może rozłożyć kombinezon wing-suit lub spadochron.
W efekcie otrzymujemy więc najbardziej widowiskowy symulator zwalczania totalitarnego reżimu w otwartym świecie. Tym bardziej, że choć korzystamy z tradycyjnej broni palnej, to ulubioną zabawą Rico są ładunki wybuchowe.
LEGO City Undercover
Na koniec chyba najbardziej nietypowa propozycja - LEGO City Undercover jest za to z pewnością jedyną z tego zestawienia, którą można polecić nieco młodszym graczom.
Wcielamy się w policjanta działającego pod przykrywką. Akcja rozgrywa się w sporym mieście, które zwiedzamy na piechotę lub z użyciem pojazdów (nawet śmigłowców).
Rozbudowany wątek fabularny, do tego dużo aktywności pobocznych i setki znajdziek. Wszystko to bez brutalności i bez broni palnej - z bandytami walczymy głównie za pomocą pięści.
Jeżeli uważacie, że pominęliśmy jakąś istotną grę w stylu GTA, koniecznie dajcie znać w komentarzach. Chętnie poznamy też Wasze zdanie na temat wymienionych wyżej tytułów.