Skip to main content

Gry przerobione na „rzeczywistość” przez AI wyglądają surrealistycznie, ale wciąż je oglądam

Jak dziwny sen.

W sieci pojawia się ostatnio coraz więcej materiałów, które prezentują gameplaye ze znanych gier przerobione przez sztuczną inteligencję na „rzeczywiste” nagrania z kamery. Jest to o tyle imponujące (i surrealistyczne), że mowa nie o statycznych obrazkach, a wideo w pełnym ruchu.

Przekształcaniem nagrań z gier na „rzeczywistość” zajmuje się Gen-3, a więc narzędzie opracowane przez firmę Runway i dysponujące opcją video-to-video - a więc zmianą stylu materiału wideo, przy maksymalnym (na tę chwilę) zachowaniu wierności. Zobaczcie sami, jak wyglądają sceny z Half-Life z „ultrarealistyczną grafiką”:

Zobacz na YouTube

Działa to tak, że AI stara się przygotować materiał najwierniej odwzorowujący nagranie źródłowe na podstawie bazy danych, którą dysponuje. Czasami oznacza to podmianę stroju danej postaci, ale nawet jeśli się tak dzieje, efekt końcowy jest całkiem zadowalający.

Moimi ulubieńcami są gameplaye z gier Rockstara, np. GTA 4 albo Bully. AI nie zawsze udaje się wiernie odwzorować twarze, ale główne cechy wyglądu się zgadzają, a w połączeniu z perfekcyjnie odtworzonym ruchem otrzymujemy dość osobliwy reaultat - „prawdziwych” ludzi, w których bez problemu rozpoznajemy naszych ulubionych bohaterów gier.

Zobacz na YouTube
Zobacz na YouTube

Jest coś surrealistycznego, ale i nieco upiornego w świecie, który wygląda jak nasz, ale działa na zasadach z gry wideo. To samo dotyczy postaci - wyglądają jak zwykli ludzie nagrani na ulicy, ale poruszają się jak postacie z gier. Dopiero GTA 4 przerobione na „rzeczywistość” uświadamia, jak dziwny jest chód Niko Bellica, jeśli przepuścimy go przez filtr naszej rzeczywistości.

AI rozwija się tak szybko, że trudno nad tym nadążyć, a kolejne nowinki pojawiają się nie z roku na rok, a z miesiąca na miesiąc. Powyższe próby Gen-3 rodzą kilka pytań: czy już niedługo można będzie w czasie rzeczywistym z pomocą AI przerabiać grę na ekranie w wersję „ultrarealistyczną”, jeśli tylko ktoś będzie miał taką ochotę? Czy twórcy gier będą mogli stworzyć tylko podstawowy szkielet graficzny gry, by potem AI przerobiło go na satysfakcjonujący efekt?

Mam nadzieję, że nie stanie się to w najbliższej przyszłości. Chyba wszyscy musimy do tego mentalnie przygotować.

Zobacz także