Skip to main content

Gry RPG kontra Xbox One

Phil Spencer o liście startowej nowej konsoli i potencjalnych hitach.

Wśród dwudziestu trzech tytułów startowych na Xbox One zabrakło choćby jednego wysokobudżetowego RPG-a.

To jedyny gatunek pominięty w zestawieniu, na które składają się gry akcji, strzelanki, zręcznościowe gry casualowe, samochodówki, a nawet bijatyki.

Seria Fable - rozpoznawalny i lubiany cykl RPG-ów od Microsoftu - podąża w nieco innym kierunku. Fable Legends będzie koncentrować się na trybie wieloosobowym, a twórcy ze studia Lionhead już wcześniej potwierdzili, że ich intencją nie jest stworzenie pełnoprawnej kontynuacji.

Czy zatem Microsoft utracił wiarę w gry RPG?

- RPG-i to gatunek, z którym dorastałem, zaczynając od starej serii Ultima - wyjaśniał Phil Spencer, szef Microsoft Studios, w rozmowie z Eurogamerem podczas targów Gamescom. - Tego rodzaju gry zawsze pozostaną w moim sercu. Wraz z premierą Xboksa 360 zainwestowaliśmy, wspólnie z Sakaguchi-san [twórca gier, założyciel studia Mistwalker - przyp. red.], w Lost Odyssey oraz Blue Dragon. To były dla nas bardzo ważne tytuły.

- Tworzenie gier RPG zabiera bardzo dużo czasu. Twórcy chcą być pewni, że te gry są naprawdę świetne. Studio Lionhead podąża wraz z Fable w interesującym kierunku. Graliśmy już trochę w tę grę. Oferuje sporo dobrej zabawy - kontynuuje Spencer. - Jeśli chodzi o bardziej konkretne RPG, na targach E3 pokazaliśmy Wiedźmina 3, ale wiem, o co jestem pytany. W tej chwili, nie mam jednak nic do ogłoszenia.

Lost Odyssey studia Mistwalker z 2007 roku wydane przez MicrosoftZobacz na YouTube

Z niecierpliwością na nowe informacje oczekują także miłośnicy japońskich RPG-ów. Final Fantasy 15 od Square Enix zostanie wydane na nowe konsole. Niemniej, mimo ogromnej pracy i sporych nakładów finansowych, konsole Microsoftu nie spotkały się z ogromnym zainteresowaniem japońskich graczy, a Xbox One zadebiutuje w Japonii dopiero w 2014 roku.

- Jeśli chodzi o japoński rynek - a będę tez obecny na Tokyo Game Show - to społeczność tamtejszych twórców pozostaje dla nas bardzo ważna, i będziemy dalej inwestować w Japonii - powiedział Spencer. - Odbywamy wiele świetnych rozmów z różnymi ludźmi. Nic nie ogłaszamy w tej chwili, ale mogę powiedzieć, że zarówno RPG-i, jak i japońscy twórcy stanowią ważną część naszego ekosystemu.

Choć lista gier startowych jest całkiem duża, przynajmniej w porównaniu do premiery poprzedniej konsoli, niektórzy uważają, że brakuje na niej tytułu, który przypominałby Halo: Combat Evolved z pierwszego Xboksa.

Według Spencera, to gracze zdecydują, która ze zbliżających się gier okaże się tak spektakularna.

- Nawet w przypadku Halo, a przecież byłem obecny przy premierze pierwszego Xboksa, nie wiedzieliśmy, że gra okaże się takim sukcesem - wyjaśnia Spencer. - Jeśli przypomnimy sobie, jak Halo radziło sobie na targach E3 przed premierą konsoli, to - cóż, będę szczery - było z nim wtedy wiele problemów.

- Nigdy nie wiemy, która z gier stanie się hitem. Tworzymy produkty, wkładamy naszą pasję i kreatywność, następnie przedstawiamy to klientom, i to gracze decydują.

Halo Xbox One zostało zapowiedziane na tegorocznych targach E3Zobacz na YouTube

Według Spencera, na liście startowej Xbox One jest wiele wartościowych pozycji, a jakość gier w poszczególnych gatunkach jest tak wysoka, jak nigdy wcześniej. Szef Microsoft Studios zapewnił, że osobiście testuje każdy tytuł w domu. Jednocześnie ponownie odniósł się do przeszłości, sugerując, że znacząca część dziś rozpoznawalnych gier nie znajdowała się na liście startowej Xboksa 360.

- Gears of War nie było grą startową - wymienia. - Tytuł został wydany nieco później. Podobnie było z Crackdown czy Alan Wake.

- Mogę zapewnić, że będziemy nadal inwestować w nową zawartość. Gracze oczekują nowych, wspaniałych gier. Chcą być pewni, że mogą zagrać w ulubione gatunki, i chcą, by twórcy zaskakiwali ich całkiem nowymi pomysłami. Czujemy się wobec nich zobowiązani.

Zobacz także