Skip to main content

Gry-usługi i otwarte światy to dla Ubisoftu podstawa biznesu. Firma komentuje plotki o wykupie

„Analizujemy wszystkie strategie”.

Ubisoft wydał oficjalne oświadczenie w sprawie doniesień o planie wykupu firmy przez rodzinę Guillemot i chiński Tencent. Przy okazji wydawca potwierdził, jakiego rodzaju gry uznaje obecnie za podstawę swojej strategii biznesowej.

Na początek jednak szybkie podsumowanie sytuacji: Ubisoft ma za sobą trudny rok z kilkoma średnio udanymi premierami - nawet ambitnie zapowiadane i promowane Star Wars Outlaws rozczarowało sprzedażą.

Według niedawnych doniesień wydawca zamierza wyjść z problemów przekształacając się w prywatną spółkę, wykupioną wspólnie przez chińskiego giganta Tencent oraz Guillemot Brothers Ltd. Oświadczenie wydane dla redakcji VGC wydaje się potwierdzać, że taka opcja rzeczywiście jest brana pod uwagę. Oto, co przekazał rzecznik Ubisoftu:

Ubisoft zdaje sobie sprawę z ostatnich spekulacji dotyczących potencjalnych interesów firmy. Na bieżąco analizujemy wszystkie strategiczne opcje, będące w interesie interesariuszy. Poinformujemy rynek, gdy uznamy to za właściwe” - napisano.

Losy Assassin's Creed Shadows będą miały duże znaczenie dla przyszłości Ubisoftu.Zobacz na YouTube

Otwarty świat i gry-usługi priorytetem

Szczególnie ciekawy jest jednak drugi fragment oświadczenia. „Spółka raz jeszcze zapewnia, że zarząd koncentruje się obecnie na realizacji swojej strategii, skoncentrowanej na dwóch głównych fundamentach - przygodowych grach w otwartym świecie oraz grach-usługach [GaaS to skrót od Game as a Service - dop. red]” - dodano.

Oczywiście szczególnie ten drugi z wymienionych gatunków może budzić u graczy słuszne obawy. Przygodowym tytułem w otwartym świecie będzie oczywiście Assassin's Creed Shadows, a elementy gry-usługi pojawią się najpewniej w Assassin's Creed Invictus - wieloosobowej odsłonie, opartej podobno na zalożeniach... Fall Guys.

Do tej kategorii trzeba też zaliczyć choćby XDefiant, które nie radzi sobie najlepiej pod względem popularności, a także - dziś już nieco zapomniane - Rainbow Six Siege. Pytanie jednak, czy dalsza inwestycja w gry-usługi nie kłóci się z planami „zwiększenia nacisku na podejście skoncentrowane na graczach i rozgrywce”, o których wspomniano w ostatnim raporcie finansowym? Odpowiedź zna zapewne tylko Ubisoft.

Zobacz także