Gry za 70 dolarów są skazane na wyginięcie - uważa szef Saber
Twórcy znajdą oszczędności.
Dyrektor generalny firmy Saber Interactive - Matthew Karch - zaoferował kilka ciekawych wypowiedzi w niedawnej rozmowie z serwisem IGN. Przyznał na przykład, że jego zdaniem gry za 70 dolarów wkrótce wyginą.
Firma odzyskała niedawno niezależność, sprzedana przez koncern Embracer właśnie menedżerowi. Ten komentował obecny stan rynku gier wideo i wyjaśnił między innymi, że chciałby plasować się w segmencie „średnim”, ilustrowanym obecnie najlepiej przez Helldivers 2.
Innym ciekawym stwierdzeniem jest fakt, że Saber Interactive planuje sprzedawanie nadchodzącego Space Marine 2 za 70 dolarów, ale głównie dlatego, by gry nie postrzegano jako „coś gorszego” pod względem jakości.
- Moim zdaniem wraz z rosnącymi kosztami produkcji gier tytuły za 70 dolarów podzielą los ptaków dodo - przyznał dość obrazowo Matthew Karch, mając na myśli gatunek, który wyginął gdzieś w latach 1660.
- Tego nie da się utrzymać... Wszyscy pamiętamy podekscytowanie Cyberpunkiem, który ostatecznie poradził sobie chyba dobrze. Ale gdy oczekiwania są tak wygórowane i w tytuł włożono tyle pieniędzy, ryzyko dla tworzącej projekt firmy jest ogromne - mówił menedżer. - Co jeśli się nie uda?
- Pamiętamy, co kilka lat temu stało się z Ubisoftem, gdy wszystkie tytuły firmy opóźniły się o rok i nagle znaleźli się w całkiem innej sytuacji. Ciężko się z tego podnieść - ciągnął.
- Wydaje mi się, że rynek przejdzie do produkcji, które nie są może niższej jakości, ale z naciskiem na próby znalezienia sposobu na zredukowanie kosztów - dodał.
Karch wydaje się sugerować, że wraz ze znalezieniem sposobów na takie zmniejszenie kosztów produkcji - co samo w sobie jest wątpliwe - ceny gier w sklepach ulegną zmniejszeniu. Taki postulat wydaje się być dość kontrowersyjny, skoro nieco wcześniej ten sam menedżer przyznaje, że zamierza sprzedawać Space Marine 2 za 70 dolarów, ponieważ gracze już się do tego przyzwyczaili i niższą kwotę postrzegaliby jako słabszą grę.
Dyrektor Saber poruszył także temat masowych zwolnień w świecie gier wideo. Jak przyznał, świat tytułów „AAA” przechodzi obecnie poważne zmiane i gier tego typu może być znacznie mniej.
- Myślę, że w ciągu najbliższych kilku lat doczekamy się prawdziwego niedoboru treści - powiedział. - Widzieliśmy, ile było zwolnień, ile gier anulowano. Ale my mamy wiele dobrych projektów, z których jestem dumny.