GTA 5 i RDR 2 są warte więcej niż kosztują - uważa szef Take-Two
Gracze płacą za mało?
- Strauss Zelnick uważa, że gry Take-Two są tanie, biorąc pod uwagę zawartość
- Firma nie chce zwracać się w kierunku segmentu free-to-play, choć może się to zmienić w przyszłości
Take-Two, które jest właścicielem między innymi studia Rockstar Games, twierdzi, że gry wydawane przez firmę są warte więcej niż 60 dolarów, które klient musi za nie zapłacić.
- Dostarczamy doświadczenia najwyższej jakości, i wyceniamy je na o wiele mniejszą kwotę, niż są warte dla konsumentów - powiedział szef Take-Two, Strauss Zelnick, podczas rozmowy z inwestorami. - Do tego potem [po wydaniu gry - red.] dostarczamy jakiś darmowy komponent. To jest świetny układ. Wszelka monetyzacja jest oczywiście opcjonalna.
Powyższa wypowiedź padła w kontekście pytania o stosunek Take-Two do konkurencji wydającej wielkie hity free-to-play, jak np. Call of Duty Warzone. Uczestnik konferencji zapytał, czy amerykańska firma planuje podjąć w przyszłości podobne kroki, np. oferując GTA Online za darmo.
Jednak z perspektywy Zelnicka, GTA Online i Red Dead Online już są „darmowymi” komponentami Grand Theft Auto 5 i Red Dead Redemption 2, ponieważ nie wymagają dodatkowej opłaty.
Szef Take-Two zaznaczył jednak, że firma jest otwarta na nowe modele biznesowe i nie wyklucza „udostępnienia pewnych doświadczeń za darmo”.
Warto przypomnieć, że Take-Two Interactive to pierwszy wydawca, który zapowiedział podniesienie cen next-genowych gier do 70 dolarów.