Skip to main content

GTA może być jak filmy z Jamesem Bondem - uważa szef Take-Two

Premiera każdej nowej części to „specjalne wydarzenie”.

Szef Take-Two wierzy, że GTA może osiągnąć pozycję, jaką posiadają filmy z Jamesem Bondem.

Dyrektor generalny firmy - Strauss Zelnick - niedawno uczestniczył w inwestorskiej konferencji Virtual Global Interactive Entertainment. W trakcie wystąpienia stwierdził, że gangsterska seria może być wydawana tak długo, jak przygody Agenta 007.

- Jeżeli będzie naprawdę świetna, wciąż mogą ukazywać się kolejne części. Niedawno obejrzałem nowego Bonda, który był bardzo dobry. Chcielibyśmy, by każda marka była takim Jamesem Bondem - powiedział menedżer, cytowany przez serwis VGC.

Najnowszą premierą z serii są remastery GTA 3, Vice City i San Andreas

- Jest niewiele cennych serii rozrywkowych, które można byłoby umieścić w tej kategorii, ale istnieją. Jedną z nich jest GTA, następną Red Dead, oczywiście taką jest też NBA, ponieważ koszykówka nigdy nie zniknie - dodaje.

Według Zelnicka, na miano marki w stylu Bonda mogłyby zasłużyć również Borderlands, BioShock i Civilization, ale zaznacza, że cykle musi wyróżniać jakość. Kluczem jest także zadbanie, by klienci nie czuli przesytu.

Zobacz na YouTube

- Zawsze mówiłem, że coroczne wydawanie gier niesportowych wiążę się z ryzykiem wypalenia danej serii, nawet jeżeli jest dobra. Dlatego poświęcamy czas na stworzenie czegoś, co naszym zdaniem jest niesamowicie fenomenalne, ale odkładamy tytuły na półkę w celu wzbudzenia popytu na nową produkcję, aby jej premiera była specjalnym wydarzeniem - wyjaśnia.

- Pójdę obejrzeć Bonda, ponieważ kolejny nie pojawi się w ciągu dwóch miesięcy. W związku z tym zobaczę każdą następny film z cyklu - podsumowuje.

Zobacz także