GTA w abonamencie Netflixa? Platforma poluje podobno na gry AAA
W ramach katalogu Netflix Games.
Ambicje Netflixa wobec katalogu Netflix Games mogą być większe, niż się wydawało. Firma jest podobno zainteresowana dodaniem do abonamentu gier z najwyższej półki, w postaci choćby serii Grand Theft Auto.
Jak donosi serwis VGC, nieoficjalne plany streamingowego giganta ujawniła redakcja The Wall Street Journal, opierając się na doniesieniach anonimowych źródeł. Zdaniem informatorów, firma miałaby być zainteresowana wzbogaceniem katalogu Netflix Games na bazie licencji uzyskanej od Takes-Two, właściciela Rockstar Games.
Pomysł co najmniej odważny, łatwo się bowiem domyślić, że umieszczenie odsłon jednej z najpopularniejszych serii w historii do abonamentu wiązałoby się z gigantycznymi kosztami. Nie jest też tajemnicą, że oferta gier zawartych w abonamencie serwisu pozostaje raczej skromna, oferując na ten moment wyłącznie tytuły mobilne. W przyszłości jednak gracze mają otrzymać także opcję streamowania gier na telewizory i komputery.
Scenariusz nie wydaje się jednak niemożliwy, bo o ambicjach amerykańskiego giganta mogliśmy usłyszeć już od długiego czasu. W marcu dowiedzieliśmy się, że do końca roku firma zamierza dodać do katalogu aż 40 tytułów. Jeszcze wcześniej głośno było o nawiązaniu współpracy z Ubisoftem, w ramach której francuski wydawca opracuje trzy ekskluzywne tytuły mobilne, w tym spin-off „Assassin’s Creed”.
Netflix zbiera sobie również coraz poważniejszy zespół deweloperów. W maju szeregi firmy zasilił Raf Grassetti - dyrektor artystyczny nowych odsłon God of War. Miesiąc wcześniej taką samą decyzję podjął Joseph Staten - weteran studia 343 Industries i scenarzysta serii Halo. Uznani deweloperzy pracują wspólnie nad ambitną multiplatformową produkcją AAA, o której nie wiemy na ten moment zbyt wiele.