„GTA zawsze jest w tyle z produkcją”. Jason Schreier komentuje zamieszanie wokół premiery GTA 6
Gracze powinni się przyzwyczaić.
Jason Schreier uspokaja nastroje w temacie rzekomego przesunięcia premiery GTA 6 na 2026 rok. Zdaniem dziennikarza, gracze i inwestorzy powinni przywyknąć do faktu, że tworzenie gier to długi i skomplikowany proces.
Dla zachowania chronologii przypomnijmy, że wieści o rzekomych kłopotach Rockstara opisywała w artykule redakcja Kotaku. Rozwój GTA 6 był podobno w tyle, a powrót deweloperów do pracy stacjonarnej miał pomóc w nadrobieniu zaległości.
Kilka dni później sprawę skomentował Mike Straw z Insider Gaming, według którego doniesienia Kotaku były wyolbrzymione i nie pokrywały się z rzeczywistością. Jason Schreier stawia na opcję pomiędzy, ponieważ każda gra - zwłaszcza tak ambitna jak GTA 6 - ma problemy na etapie produkcji.
„Zeszłego lata zapytałem kogoś z Rockstar, jak się mają sprawy, a on odpowiedział jednym słowem: »chaos«” - pisze dziennikarz na łamach Bloomberg. „W tym tygodniu zapytałem kilka innych osób z firmy, co sądzą o całym tym młynie plotek, a w odpowiedzi otrzymałem głównie wzruszenia ramion”.
W innym fragmencie artykułu przypomniał też, że obsuwy terminów nie są dla Rockstara niczym nowym. Red Dead Redemption 2 miało z początku zadebiutować jeszcze w 2017 roku, ale premierę przesunięto dwukrotnie, aż padło na październik 2018 roku. „Oczywiście, że prace nad kolejnym Grand Theft Auto są opóźnione. Zawsze tak jest” - podsumowuje Schreier.
Data premiery GTA 6 pozostaje więc wielką niewiadomą. Być może więcej konkretów otrzymamy przy okazji publikacji nowego trailera. Od premiery pierwszego mijają już cztery miesiące, więc może nie będziemy musieli długo czekać. Dobrą opcją na urozmaicenie oczekiwania na ruch Rockstara może być artykuł, w którym Marek przeanalizował wszystkie szczegóły z pierwszego trailera GTA 6.