Guilty Gear Xrd bawiąc uczy - najlepszy trening w bijatykach
Przykład dla największych.
Najnowsza wersja Guilty Gear Xrd Revelator trafiła do sprzedaży pod koniec maja. To dobra okazja, by przybliżyć tę raczej niszową produkcję - przy okazji podkreślając, że producenci najbardziej znanych serii bijatyk powinni brać przykład z jej twórców.
Chodzi przede wszystkim o elementy treningowe. Popularne gry, jak Mortal Kombat, Tekken czy Injustice, traktują samouczki raczej po macoszemu. Wyjaśniają absolutne podstawy, ale graczy chcących zabrać się poważnie za rywalizację w sieci pozostawiają samym sobie.
Oczywiście zdeterminowany użytkownik sobie poradzi - w internecie łatwo znaleźć pomoc i poradniki, nawet oddzielne dla różnych wojowników. Czy to jednak znaczy, że twórcy powinni zupełnie rezygnować z tutoriala dla średnio-zaawansowanych? Nowe Guilty Gear udowadnia, że można zaoferować więcej.
Podstawowy samouczek można ukończyć w 20 minut. Zrealizowany jest pomysłowo, ponieważ różne ruchy, skoki i ciosy ćwiczymy przy specjalnych przeszkodach oraz małych stworkach służących za worki treningowe. Całość jest małą grą w grze i uczy przede wszystkim pozycjonowania oraz zastosowania różnych ataków i mechaniki Roman Cancel.
To jednak można porównać do innych tutoriali znanych z konkurencyjnych tytułów - nawet jeżeli w przypadku Guilty Gear Xrd tryb ten zrealizowano bardziej pomysłowo. Ważniejsze wydają się dodatkowe lekcje, czekające na graczy w menu Dojo.
Każdą postacią z osobna możemy ćwiczyć konkretne ataki oraz kombosy. Gdy uda nam się wykonać zadanie, możemy przejść do kolejnego. To o wiele lepsze rozwiązanie niż zwyczajne naniesienie na ekran kombinacji w standardowym sparingu z innych bijatyk. Pomaga też wyświetlany bez przerwy animowany wzór ruchu, który należy wykonać analogiem.
Poza tym, otrzymujemy rzecz jeszcze ciekawszą, czyli misje. To ponad sto różnych wyzwań dotyczących jakiegoś systemu, ruchu czy mechaniki - ciosów typu poke, reversali, unikania upadków, radzenia sobie z wrogiem w zależności od jego pozycji. Są nawet zadania związane z konkretnymi atakami i taktykami różnych wojowników, żebyśmy mogli nauczyć się, jak na nie reagować. Wspaniała i niespotykana rzecz.
Co ważne, poza tym wszystkim, Guilty Gear Xrd Revelator to po prostu świetna bijatyka. Oprawa prezentuje się lepiej niż w niejednym anime, całość cechuje się wspaniałym stylem, a każdy wojownik ma niepowtarzalny charakter. Jest to też jednak gra rozbudowana i skomplikowana - ale może właśnie ten fakt zachęcił twórców do skupienia się na dopracowaniu trybów treningowych?
Gra od Arc System Works nie jest oczywiście wyjątkiem. Killer Instinct czy Skullgirls to kolejne przykłady bijatyk oferujących ponadprzeciętne samouczki. Produkcje te także nie reprezentują najpopularniejszych i rozpoznawalnych marek. Można odczuć, że projektantom zależy na tym, by odbiorcę zaangażować na dłużej i na poważnie.
Często słyszy się, że bijatyki są zbyt skomplikowane, by poświęcać im więcej czasu czy pojedynkować się w trybach sieciowych. Jeżeli jednak ktoś chciałby zgłębić ich tajniki, to przede wszystkim twórcy powinni przygotowywać jak najlepsze narzędzia i metody nauki. Czy najwięksi zaskoczą pozytywnie pod tym względem? Przekonamy się we wrześniu, kiedy zadebiutuje nowe Marvel vs. Capcom.
Guilty Gear Xrd Revelator jest dostępne na PC, PS3 i PS4.