Gwiazda AC Origins wyśmiewa narzekania na czarnoskórego bohatera Shadows
Yasuke ma swoich antyfanów.
Choć premiera Assassin's Creed Shadows jest jeszcze odległa, gra już dziś wywołuje sporo emocji - choćby za sprawą wyboru czarnoskórego Yasuke na głównego bohatera. Odtwórca roli Bayeka z AC Origins stanął w obronie Ubisoftu i wyśmiał podejście bardziej sceptycznych graczy.
Na początek warto wspomnieć, że o wyborze czarnoskórego samuraja na głównego bohatera dowiedzieliśmy się z nieoficjalnych przecieków. Już wtedy pewna grupa internautów grzmiała, że wybór jest mało sensowny, a fakt, że Yasuke jest postacią historyczną (wciąż toczą się dyskusję, czy powinno się nazywać go samurajem) niewiele zmienia.
Krytyczne głosy nasiliły się po oficjalnej zapowiedzi, a do „dyskusji” dołączył także Abubakar Salim - odtwórca roli Bayeka z Assassin's Creed Origins. Z wpisu opublikowanego na platformie X możemy wywnioskować, że sam musiał sobie radzić z podobnymi komentarzami przed premierą odsłony osadzonej w Egipcie.
„Bardzo zabawnie obserwuje się rozwój spraw wokół Shadows i Yasuke po przeżyciu własnej przygody z Assassin's Creed Origins” - napisał w mediach społecznościowych. Nieco wcześniej zamieścił też krótki komentarz o treści „ta branża”, który można uznać za cyfrowy odpowiednik westchnięcia.
Aktor wspomniał także, że antyfani czarnoskórego samuraja mają „piękny widok ze swojego wzgórza”, co można z kolei rozumieć jako krytykę osób przekonujących wszystkich wokół, że Yasuke samurajem nie był, a wizja przedstawiona przez Ubisoft to czysta fikcja. Z drugiej jednak strony, seria o asasynach zdążyła nas już chyba przyzwyczaić do przekoloryzowywania historycznych wydarzeń i postaci.
Walka o uzasadnienie obecności Yasuke w grze wydaje się więc skazanana na porażkę. Być może nieco poważniejsze powody do nerwów dostaniemy w czerwcu, gdy Ubisoft zaprezentuje oficjalne nagrania gameplayu z Assassin's Creed Shadows.