Gwiazda trylogii „Władca Pierścieni” mocno skrytykowała serial „Pierścienie władzy”
Uważa, że to był skok na kasę.
Bernard Hill, znany fanom trylogii „Władca Pierścieni” jako król Théoden, w mocnych słowach skrytykował serial „Pierścienie władzy” od Amazona. Stwierdził, że produkcja powstała wyłącznie po to, aby zapełniła portfele twórców.
- To tylko maszynka do zarabiania pieniędzy i nie jestem zainteresowany ani jej oglądaniem, ani jakimkolwiek uczestnictwem w niej. Życzę im powodzenia i tak dalej, ale to nie wydaje się prawdziwe - powiedział aktor magazynowi Metro.
Artysta przyznał także, że historia zapoczątkowana we „Władcy Pierścieni” powinna zostać zakończona wraz z ostatnią częścią trylogii pod tytułem „Powrót króla”, która zadebiutowała w 2003 roku. Choć docenił również pracę, jaką wykonano przy produkcji „Hobbit”, pomimo że została zrealizowana na podstawie krótkiej powieści.
- To mała książeczka, a jednak zrobili to dobrze, naprawdę dobrze. Rozwinęli materiał źródłowy, lecz wydaje mi się, że jak na chwilę obecną możesz to tylko rozciągnąć jak gumkę. I właśnie to zrobiono w „Hobbicie”. Nie mam żadnych wątpliwości, że kilka rzeczy im się w nim udało.
Recenzję pierwszego sezonu „Pierścieni władzy” znajdziecie w naszym serwisie. Amazon potwierdził realizację drugiej odsłony serialu skupionej wokół postaci Saurona. Wstępną datę premiery wyznaczono na 2024 rok.