Gwiazdor wrestlingu przyznał, że spędził w Elden Ring ponad 600 godzin. Dawniej wyśmiewał graczy i gry
Docenił też filmową karierę swojego rywala z ringu.
Znany amerykański wrestler Randy Orton w niedawnym wywiadzie przyznał, że w ostatnim czasie przegrał kilkaset godzin w Elden Ring. Jest to o tyle ciekawe, że przed laty zawodnik wyśmiewał swojego konkurenta Cody’ego Rhodesa za jego przywiązanie do komputerowej rozrywki.
Dzisiaj jednak czasy się zmieniły i obaj zapaśnicy spotkali się ponownie na antenie podcastu „WWE: What Do You Wanna Talk About”, gdzie rozmowa zeszła m.in. właśnie na temat gier. Wątek rozpoczął się od rozmowy na temat filmowej kariery Johna Ceny - innej gwiazdy wrestlingu - szczególnie w roli antybohatera Peacemakera z ekranizacji komiksów DC. Orton przyznał, że jego dawny rywal z ringu fantastycznie wypadł w serialu i nie wyobraża sobie nikogo innego w tej roli.
Rhodes także pozytywnie ocenił występ Ceny i przyznał, że często grał jako Peacemaker w Mortal Kombat, gdzie bohater „gościnnie” się pojawił. Ku zaskoczeniu Rhodesa, Orton stwierdził, że on też nim grał. „Nie wiem, czy nadal grasz w gry, ale dawałem ci kiedyś ostro popalić za bycie graczem” - wspomina Orton, po czym przyznał, że grami zainteresował się podczas rehabilitacji po operacji kręgosłupa, gdy miał bardzo dużo wolnego czasu.
„Nabiłem w Elden Ring około 600 godzin. Uwielbiam tę grę” - kontynuuje sportowiec. „Stary, całkowicie mnie to pochłonęło. Kładę dzieciaki spać, daję swojej żonie iPada i mówię »hej, zamów sobie coś fajnego na Amazonie«, a potem siedzę i gram”. Ponadto weteran zapasów także gorąco namawiał swojego rozmówcę do zagrania w Elden Ring, stwierdzając, że „chiałby, aby też został Zmatowieńciem”
Warto też dodać, że początkowo Orton dość mocno odbił się od produkcji FromSoftware. Według dwójki innych wrestlerów - Brennana Williamsa i Mansoora Al-Shehaila, którzy prowadzą też gamingowy kanał na Twitchu - Orton przed rozpoczęciem właściwej zabawy zapłacił komuś za dodanie do ekwipunku jego postaci nieskończonej liczby runów, aby ułatwić sobie początek zabawy.