Skip to main content

Gwint - kampania najwcześniej za pół roku. CD Projekt zapowiada duże zmiany

Inicjatywa Homecoming.

CD Projekt Red ujawniło Homecoming - trwającą pół roku inicjatywę, której celem jest dopracowanie oraz zmodyfikowanie szeregu elementów osadzonej w uniwersum Wiedźmina gry karcianej Gwint.

Szef studia - Marcin Iwiński - w liście otwartym do graczy zapewnia, że wraz z zakończeniem projektu produkcja wyjdzie z fazy bety. Wówczas zadebiutuje też Wojna Krwi, czyli pierwsza kampania fabularna do tytułu. Dokładnych terminów jednak nie przedstawiono.

Menedżer zapewnia jednak, że przed upływem sześciu miesięcy gra otrzyma dwie aktualizacje. Pierwsza ukaże się w kwietniu, dodając brakujące karty premium i frakcyjne skórki dla planszy. Druga zostanie opublikowana w maju, usprawniając balans zabawy i działanie funkcji „Utwórz”.

W ramach Homecoming deweloperzy zaimplementują wiele istotnych zmian do głównych mechanizmów rozgrywki. Pojawi się na przykład system sprawiający, że zagrywanie kart na przypisany do jednostki rząd zaoferuje więcej korzyści.

Zobacz na YouTube

Modyfikacji ulegnie także rzut monetą - obecnie gracz, który w pierwszej rundzie zaczyna zabawę jako drugi, może zyskać przewagę nad przeciwnikiem. Szczegółów nie ujawniono, ale trwają testy kilku rozwiązań, które pozwolą naprawić problem.

W planach jest przeprojektowanie planszy. Teraz składa się z ośmiu rzędów, co negatywnie wpływa na wyświetlanie ilustracji i animacji kart - po umieszczeniu na arenie, są zbyt małe, by „można je było w pełni docenić”. Chcąc rozwiązać kłopot, autorzy biorą pod uwagę różne opcje, w tym ograniczenie liczby rzędów do dwóch - dla walki w zwarciu i starć dystansowych.

Studio zamierza również zaimplementować odświeżony system postępów i osiągnięć oraz zmienioną rozgrywkę rankingową. Do tego nowy samouczek, który znacznie lepiej zaznajomi z podstawami zabawy Gwinta.

Deweloperzy obiecują także, że postarają się usunąć elementy losowości, by sukces zależał od umiejętności gracza, a nie cech posiadanych kart. Nie zrezygnują jednak z bardziej nietypowych jednostek, choć nie będą dostępne w wariantach rankingowych, a jedynie w trybach pokroju Areny i Potyczki.

CD Projekt Red podkreśla, że tytuł powróci do korzeni. Ekipa zaznacza, że przywróci każdej frakcji „jasno zarysowaną tożsamość” oraz styl rozgrywki. Podkreśla również, że rzędy będą miały „realny wpływ” na zmagania.

Gwint doczeka się istotnych zmian

Twórcy zmodyfikują też wygląd menu i sklepu oraz zadbają, by interfejs i wrażenia płynące z zabawy były ujednolicone. Celem zmian jest nadanie produkcji mrocznego klimatu, z którego słynie wiedźmińskie uniwersum.

Warto wspomnieć, że w powstającej kampanii fabularnej gracz będzie przemierzał ręcznie narysowaną mapę, obserwując sytuację w rzucie izometrycznym i wchodząc w interakcje z przeróżnymi obiektami i postaciami.

Zadbamy o obóz i surowce, a następnie zajmiemy się rekrutacją i trenowaniem jednostek - kart - do talii. Jak można się domyślać, potyczki rozstrzygniemy w karcianych starciach ze sztuczną inteligencją, niekiedy przy niespodziewanie zmodyfikowanych zasadach.

Zobacz także