Haker od zabezpieczeń PS3 miał naprawić Twittera. Poddał się i odszedł
Ale nie żałuje swojej decyzji.
Programista George „Geohot” Hotz, który zasłynął dekadę temu ze złamania zabezpieczeń PlayStation 3 oraz telefonów iPhone, został w zeszłym miesiącu przez Elona Muska, aby naprawić problemy popularnego serwisu społecznościowego. Były haker ogłosił, że rezygnuje z posady w firmie.
„Odszedłem dzisiaj z Twittera. Doceniam możliwość pracy tam, ale nie sądzę, bym miał jakikolwiek wpływ na to, co się tam dzieje. Poza tym, mój profil GitHub świeci pustkami. Wracam do programowania!” - napisał Hotz na swoim profilu w serwisie Twitter.
Następnie w odpowiedziach do wiadomości, odpowiadając na pytania innych internautów, podał, że nie żałuje swojej decyzji. „Jakieś przemyślenia?” - zapytał się Navin Nagrani. „Nie, jest jak jest. Niemniej, wciąż trzymam kciuki za sukces Twittera 2.0” - odpowiedział Geohot. Dodał także, że podczas swojego czasu w Twitterze „dodał kilka zmian, ale niezbyt znaczących”.
Przypomnijmy, że Elon Musk zatrudnił Hotza, aby naprawił wewnętrzny system wyszukiwania na portalu. Programista podpisał umowę na 12 tygodni, jednak zrezygnował przed jej wygaśnięciem.
Co ciekawe, kontrowersyjny miliarder chciał próbował zatrudnić Geohota już wcześniej. Kiedy ten pracował nad projektem Comma AI - systemem autonomicznego kierowania pojazdami - celebryta zaproponował mu wielomilionowy kontakt, aby dopracował podobne rozwiązania w autach Tesli. Nie doszło jednak do porozumienia.
Obecnie jednak były haker nie narzeka na brak zajęć. Oprócz wspomnianego tworzenia projektów programistycznych w serwisie GitHub, rozwija także sieć neuronową sztucznej inteligencji o nazwie Tinygrad.