Hakował Nintendo Switch, uciekł na Dominikanę - grozi mu 10 lat więzienia
Bowser przyznał się do winy.
- Gary Bowser przyznał się do łamania zabezpieczeń konsol Switch
- Grupa mężczyzny miała zarobić na procederze „miliony dolarów”
- Kanadyjczyka deportowano z Dominikany
51-letni Kanadyjczyk Gary Bowser przyznał się do winy w sprawie, w której oskarżany jest o łamanie zabezpieczeń konsol Nintendo Switch. Musi teraz zapłacić do 4,5 mln dolarów odszkodowania i grozi mu do 10 lat więzienia.
Już w październiku ubiegłego roku złożono akt oskarżenia przeciwko Bowserowi oraz innym osobom zidentyfikowanym jako członkowie Team Xecuter: to także 48-letni Max Louarn z Francji oraz 35-letni Yuanning Chen z Chin.
Grupa na sprzedaży chipów do „modyfikowania” konsol japońskiej korporacji miała zarobić „co najmniej dziesiątki milionów dolarów”, a sam Bowser - około 320 tysięcy dol. rocznie. Mężczyzna ukrywał się na Dominikanie, skąd został jednak deportowany.
Louarn został aresztowany w Kanadzie, gdzie także czeka na deportację. Miejsce pobytu Chena nie jest znane.
Jak informuje serwis TorrentFreak, Bowser niedawno zmienił zeznania, by przyznać się do zarzucanych mu zarzutów: obchodzenia elektronicznych zabezpieczeń i przemytu urządzeń służących do tego celu.
Powody zmiany stanowiska nie są znane, lecz w grę wchodzić może niższy wymiar kary dla Kanadyjczyka.
Team Xecuter działalność prowadzi od lat, budując i rozprowadzając specjalne chipy do hakowania konsol jeszcze w epoce pierwszego Xboksa. Członków - poza wymienioną trójką - jest podobno o wielu więcej.