Halo Infinite nie ma daty premiery, ponieważ czeka na inną grę
Mowa zapewne o Call of Duty.
- Microsoft czeka z ogłoszeniem daty premiery Halo Infinite
- Wydawca chce ominąć konkurencji z innym tytułem
- Mowa zapewne o nowym Call of Duty.
Podczas tegorocznych targów E3 nie poznaliśmy konkretnej daty premiery Halo Infinite. Microsoft powtórzył jedynie, że gra ukaże się w okresie świątecznym. Firma wyjaśniła teraz, że z ogłoszeniem czeka na zapowiedź innego tytułu.
Nazwa nie padła wprost, lecz z wypowiedzi Phila Spencera w podcaście Dropped Frames można wywnioskować, że producent Xboksów chce ominąć konkurowania z Call of Duty: Vanguard.
Odsłony popularnej serii Activision ukazują się zazwyczaj w listopadzie lub październiku, lecz nowa część powstaje podobno przy sporych problemach, więc trudno o dokładne przewidywania.
- Znamy ogólny okres, w zakresie trzech, czterech tygodni. Nie mamy za to dokładnej daty. Jest jeszcze jedna rzecz, związana z czasem premiery innej gry, co staramy się obserwować - wyjaśnił Spencer.
- Więcej szczegółów poznamy latem. Mówimy jednak nie o miesiącach, lecz kilku tygodniach. Zamiast ogłaszać datę i potem zmieniać ją o tydzień, co brzmiałoby jak porażka, wolimy poczekać na solidne informacje - dodał.
Spencer skomentował także całkiem odwrotne podejście w przypadku Starfield. Ten tytuł ma już datę premiery, na całe siedemnaście miesięcy przed debiutem - 11 listopada 2022 roku.
- Postawiliśmy ten tytuł na piedestale, otworzyliśmy nim konferencję. Zanotował świetne wyniki oglądalności. To coś, co ludzie chcą oglądać. Todd [Howard] zaproponował, by podać datę w trailerze. Dużo o tym rozmawialiśmy, o tak wczesnym ujawnieniu. Chcieliśmy to zrobić - tłumaczył.