„Harry Potter i...” Steven Spielberg? Reżyser miał rozpocząć serię
Zrezygnował z konkretnego powodu.
Steven Spielberg przyznał się, że zaproponowano mu kiedyś wyreżyserowanie pierwszego filmu z serii „Harry Potter”. Filmowiec zrezygnował jednak z projektu ze względu na rodzinę.
Spielberg mieszkał ówcześnie w Los Angeles wraz z żoną, a projekt Warner Bros. wymagałby od niego wyjazdu na długie miesiące do Londynu. Artysta postanowił nieco szerzej opowiedzieć o emocjach, jakie mu towarzyszyły.
- Zderzenie wartości pomiędzy sztuką a rodziną może postawić człowieka w niewygodnej pozycji - mówi reżyser w rozmowie z filmowcem S.S. Rajamoulim na kanale Reliance Entertainment. - Przydarzyło mi się to już po tym, jak gruntowałem swoją pozycję jako reżyser. Kate i ja zdecydowaliśmy się na założenie rodziny, a nowe potencjalne projekty wymagały przenosin za granicę na cztery lub pięć miesięcy.
- To nie pozwoliłoby mi na codzienne spędzanie czasu z bliskimi. To było rozdzierające doświadczenie. Pojawiło się przez ten czas kilka pomysłów, z których zrezygnowałem. Zdecydowałem się nie realizować pierwszego „Harry’ego Pottera”, aby w zasadzie spędzić następne półtora roku z rodziną, z małymi dorastającymi dziećmi. Poświęciłem więc wspaniały projekt, ale patrząc wstecz, jestem bardzo szczęśliwy z tej decyzji - dodał.
Zauważmy jednak, że Spielberg w tamtym momencie nie zrezygnował całkowicie z pracy, tylko nakręcił inny film pod tytułem „A.I. Sztuczna inteligencja”. Różnica polegała na tym, że zdjęcia do wspomnianej produkcji realizowano w Los Angeles.
Aktualnie natomiast reżyser jest w trakcie promocji swojej najnowszej produkcji „Fabelmanowie”, która w pewnym stopniu jest inspirowana jego dzieciństwem. Film zyskał uznanie wśród krytyków i został nominowany do tegorocznego Oscara.