HBO planuje najwyraźniej 4. sezony „The Last of Us”
Choć decyzji nie podjęto.
Choć ostatecznych decyzji jeszcze nie podjęto, HBO skłania się najwyraźniej ku rozłożeniu serialu „The Last of Us” na cztery sezony.
Temat poruszył producent Craig Mazin w rozmowie z magazynem The Hollywood Reporter. Wywiad rozpoczęto jednak od finansów. Czy po wielkim sukcesie pierwszej serii twórca zasłużył na większy budżet dla nowych odcinków?
- Zawsze jest jakaś podwyżka, a potem dyskusja na temat tego, dlaczego ta podwyżka nie jest wystarczająca - przyznał otwarcie. - Jeszcze nigdy w karierze nie byłem w sytuacji, w której mówiłem, ile chcę i dostawałem dokładnie takie pieniądze, więc zbytnio się nie przejmuję.
- Nawet jeśli debatujemy na temat budżetu i tego, ile pieniędzy potrzebne będzie na przygotowanie drugiego, trzeciego i czwartego sezonu, to zawsze wiem, że wszyscy pracujemy w dobrej wierze i z poszanowaniem kreatywnej wartości serialu - dodał.
Mazin już tutaj wspomina o czterech sezonach, lecz konkretne pytanie na ten temat pada nieco dalej w rozmowie. Dziennikarz jest zainteresowany, jaką wizję mają twórcy w tym zakresie.
- Nigdy nie wiadomo. Ostatecznie sezony mogą być trzy lub pięć. Cztery wygląda na dobrą liczbę. Ze względu na opowiadaną historię, niektóre sezony mogą być krótsze, a inne dłuższe - wyjaśnił.
Debiutancka seria składała się z dziewięciu odcinków, opowiadając historię z pierwszego The Last of Us. Twórcy z HBO już w przeszłości wspominali, że fabuła „dwójki” jest bardziej rozbudowana, więc zapewne potrzebne będzie więcej niż jeden sezon. Mazin przyznał też, że obsadzono już aktorkę w roli Abby, choć nie chciał oczywiście ujawnić, o kim mowa.