Hearthstone: Heroes of Warcraft - wrażenia z wersji beta
Ciekawa karcianka prosto od Blizzarda. Plus fragmenty gry z komentarzem.
Mamy już dostęp do kilku udanych, cyfrowych gier karcianych. Większość z nich jest jednak nieco skomplikowana dla przeciętnego odbiorcy, który nie chce poświęcać wielu godzin na poznanie tajników rozgrywki. Z myślą o takich osobach w studiu Blizzard powstaje gra Hearthstone, na PC, Maca oraz iPada.
Projekt związany jest ze światem Warcrafta. Do dyspozycji graczy oddano wiele stworów, bohaterów, czarów i przedmiotów znanych chociażby z gry World of Warcraft. Zastosowano nawet podobny podział na profesje.
W porównaniu do innych karcianek rozgrywka nie jest zbyt rozbudowana. W każdej turze zyskujemy energię, jeden kryształ many, którą „płacimy” za używanie kart. Maksymalnie, możemy posiadać dziesięć punktów many. Co poza tym? Po prostu gramy, wykładając kolejne jednostki, wykonując nimi ataki i korzystając z czarów. Celem jest zbicie wszystkich punktów zdrowia wrogiego bohatera.
- Zobacz także: Hearthstone - Poradnik do gry
Tury nie są tu podzielone na różne fazy, nie musimy przejmować się zarządzaniem energią. Zasady są niezwykle proste i przejrzyste. Oczywiście, trzeba uważać na kolejność ruchów, na efekty wywoływane przez różne jednostki - myślenie i planowanie jest niezbędne. Można by zaryzykować porównanie, że Hearthstone to Call of Duty wśród karcianych tytułów - każdy może czerpać przyjemność z gry i radzić sobie dobrze, ale osiągnięcie najwyższego poziomu jest już bardziej wymagające.
Twórcy przygotowali dziewięć klas, które można odblokować bardzo szybko. Jedna - mag - dostępna jest od samego początku, zaznajamiamy się z nią w samouczku, którego nie da się ominąć.
„Z profesjami związane są dwa elementy: specjalna umiejętność oraz zestaw kart klasowych.”
Z profesjami związane są dwa elementy: specjalna umiejętność oraz zestaw kart klasowych. Umiejętności są zróżnicowane, choć każda kosztuje dwa punkty many. Wojownik buduje ochronną zbroję, łotrzyk może wyposażyć sztylet, kapłan uleczy siebie lub swoją jednostkę, a paladyn przyzwie na pomoc wojownika światła. Zdolności te bywają przydatne, choć bez wzmocnienia dodatkowymi mocami z talii, stanowią tylko interesujący dodatek.
Klasowe karty to element ciekawszy, wprowadzają dużą różnorodność do rozgrywki. Każda klasa posiada około dwudziestu kart tego typu, zarezerwowane wyłącznie dla niej. Karty, zarówno klasowe, jak też neutralne - dostępne dla każdej profesji - dzielą się na jednostki, które „wykładamy” na planszę i na czary wzmacniające lub zadające obrażenia, niwelujące różne bonusy wroga.
Twórcy, oprócz tradycyjnego trybu pojedynków z użyciem własnoręcznie „składanych” talii, przygotowali dla graczy także tryb Areny. To ciekawy dodatek, używamy w nim bowiem talii, którą przed rozpoczęciem serii meczów układamy z losowo proponowanych nam kart. Takim zestawem rywalizujemy z innymi, do 9 zwycięstw lub do 3 przegranych. Zarówno w trybie normalnej gry, jak też na Arenie, rywalizujemy z innymi graczami. Potyczki z komputerowym przeciwnikiem dostępne są jako element treningu.
Hearthstone to gra Free to Play, nie obyło się więc bez mikropłatności. Za uczestnictwo w Arenie należy zapłacić niecałe dwa euro lub 150 sztuk złota. Poza, za realne pieniądze zakupimy też dowolną ilość paczek pięciu kart. Warto też zaznaczyć, że jeden taki zestaw można nabyć za 100 sztuk złota. Złoto jest walutą wirtualną, którą zarabiamy wygrywając pojedynki i wykonując zadania. Takie misje polegają najczęściej na osiągnięciu konkretnej liczby zwycięstw przy użyciu konkretnej klasy - przykładowo „Wygraj dwa mecze, grając Szamanem lub Kapłanem”.
„Karcianka piękna w swej prostocie, dostarczająca wielu emocji.”
Należy dodać, że z serii rozgrywek w trybie Areny, zawsze wychodzimy z kilkoma nagrodami - złotem, zestawami kart oraz magicznym proszkiem. To, ile wygramy, zależy od naszego wyniku.
Proszek wykorzystujemy do tworzenia kart. Na chwilę obecną, wersja beta umożliwia stworzenie każdej karty, wystarczy posiadać odpowiednią ilość tego surowca. Zyskujemy go - poza Areną - niszcząc karty, które są nam niepotrzebne. Oczywiście, by nie było zbyt łatwo, uzbieranie proszku na kartę dobrej jakości potrafi zająć dużo czasu.
Hearthstone: Heroes of Warcraft wciąga od pierwszego meczu. Jest to karcianka piękna w swej prostocie, dostarczająca wielu emocji. Potrafi też być wymagająca, gdy trafimy na doświadczonego przeciwnika. Już teraz, choć nie znamy jeszcze daty startu otwartych testów i premiery pełnej wersji, z czystym sumieniem można stwierdzić, że jest na co czekać. Blizzard kolejny raz udowodnił, że wie jak przykuć do monitora.