Henry Cavill ucierpiał na planie drugiego sezonu Wiedźmina
Uraz nogi w scenie z toporami.
- Serialowy Geralt doznał urazu nogi podczas filmowania
- Cavill ma podobno problemy z chodzeniem
Henry Cavill, wcielający się w Geralta z Rivii w serialu Wiedźmin, doznał kontuzji na planie drugiego sezonu produkcji Netflixa - twierdzi redakcja brytyjskiego The Sun.
Odtwórca roli Białego Wilka znajdował się podobno na wysokości ok. siedmiu metrów, przypięty uprzężą bezpieczeństwa. Brał udział w scenie „z machaniem toporami”.
„Kręcenie serialu zatrzymano przez to, co stało się z Henrym” - przekazał The Sun informator. „Był na »torze przeszkód« i zranił się w nogę. Nagle po prostu się zatrzymał i widać było, że mocno cierpi. Nie wiadomo, czy jakoś obiekt uderzył go w nogę, czy może to uraz ścięgna udowego lub mięśnia”.
Ekipa filmowa nie musiała rzekomo wzywać pogotowia, ale stan Cavilla jest na tyle poważny, że aktor nie może swobodnie chodzić - tym bardziej z ciężką zbroją, którą musi mieć na sobie w aktualnie kręconych scenach.
Wygląda na to, że uraz Brytyjczyka to kolejna z licznych przeszkód w procesie produkcyjnym drugiego sezonu serialu. W marcu przerwano kręcenie, kiedy u jednego z aktorów wykryto COVID-19. Podobna sytuacja miała miejsce w listopadzie.