Skip to main content

Heroes of Might and Magic: Olden Era to nowa odsłona kultowej serii. Tak prezentuje się w akcji

Powrót po 10 latach.

Seria Heroes of Might & Magic powraca z nową odsłoną po 10 latach przerwy. Olden Era to ósma część kultowego cyklu, której kampania fabularna opowie o wydarzeniach sprzed „jedynki”. Powraca też klasyczna rozgrywka z podziałem na turową walkę i eksplorację mapy.

Za produkcję odpowiada studio Unfrozen, które ma w portfolio całkiem ciepło przyjęte RPG Iratus. Olden Era ma zaoferować wszystko co znamy z kultowych poprzedniczek - głównie trzeciej części - ale w uwspółcześnionym wydaniu.

Kampania fabularna zabierze nas na kontynent Jadame, gdzie skłócone ze sobą frakcje stawią czoła wspólnemu przeciwnikowi - hordzie insektów spaczonych przez demoniczne siły. Dla fanów serii będzie to pierwsza okazja do poznania historii i wydarzeń, które ukształtowały świat znany ze starszych odsłon.

Zobacz na YouTube

Oprócz kampanii powraca oczywiście rozgrywka swobodna, gdzie solo lub w towarzystwie innych zmierzymy się na jednej z gotowych map. Na premierę otrzymamy do wyboru sześć frakcji, a kolejne trafią do gry w ramach dodatków. Na ten moment wiemy o pięciu, ostatnia zostanie ujawniona bliżej premiery. Będą to:

  • Świątynia - świetliści rycerze
  • Nekropolis - nieumarli
  • Domena sylwańska - elfy i siły natury
  • Loch - mroczne elfy i istoty podziemia
  • Rój - piekielne insekty

Rozgrywka będzie opierać się na identycznych zasadach co w najpopularniejszych piątej i trzeciej części. Po wybraniu frakcji i bohatera zostajemy wrzuceni na mapę wypełnioną zasobami i przeciwnikami do pokonania. Turowe potyczki przynoszą doświadczenie, dzięki któremu rozwijamy herosa, a surowce przydają się w rozwoju miasta. Tam natomiast stawiamy nowe budynki i rekrutujemy jednostki.

Heroes of Might & Magic: Olden Era ukaże się w pierwszej połowie 2025 roku - z początku tylko we wczesnym dostępie na Steamie. Na ten moment nie wiadomo, kiedy może ukazać się pełna wersja, i czy trafi również na konsole. Nie pozostaje więc nic innego jak czekać i liczyć na to, by gra poradziła sobie lepiej od poprzedniczki z 2015 roku.

Zobacz także