Hideo Kojima obawia się cyfrowej przyszłości i śmierci fizycznych nośników
Co stanie się z płytami?
Hideo Kojima regularnie zalewa Twitter zdjęciami kolejnych zakupów i prezentów - najczęściej książek oraz płyt z muzyką i filmami. Nie powinno być zaskoczeniem, że słynny reżyser nie patrzy z optymizmem na przyszłość stawiającą coraz większy nacisk na dystrybucję cyfrową.
„Ostatecznie nawet cyfrowe dane nie będą własnością jednostek” - przyznał, opisując sytuację, która już teraz jest standardem na przykład na platformach sprzedających gry przez sieć, jak Steam.
„Jeśli na świecie dojdzie do nagłej zmiany lub incydentu - w kraju, rządzie, czy też pojawi się nowa idea lub trend - dostęp może zostać nagle odcięty. Stracimy swobodny dostęp do filmów, książek i muzyki. Tego się boję. To nie chciwość” - dodał Kojima.
Przemyślenia wywołał najwyraźniej zakup siedmiopłytowego zestawu muzyki od Tangerine Dream. „Płyty CD wkrótce znikną. Gdy o tym pomyślę, nadal je kupuję, choć mam już ich mnóstwo” - skomentował.
Gracze zwrócili uwagę, że Kojima spotkał się z podobnym problem w przypadku P.T. Interaktywne demo nowego projektu z serii Silent Hills zostało usunięte z PlayStation Store po odejściu reżysera z Konami.
Fani chwytają się różnych sposobów, by ponownie pobrać produkcję, a konsole z zainstalowaną aplikacją mogą osiągnąć spore ceny w serwisach aukcyjnych.