Hideo Kojima zdradził nowe szczegóły o Death Stranding 2
Będzie „inaczej”.
Choć od pierwszej zapowiedzi Death Stranding 2 minęło już ponad pół roku, Hideo Kojima pozostawał wstrzemięźliwy w ujawnianiu kolejnych informacji. Deweloper przerwał długą ciszę, zdradzając nieco szczegółów w wywiadzie.
Zgodnie jednak z filozofią Japończyka, nie obyło się bez skomplikowanych nawiązań, których znaczenie dotrze zapewne wyłącznie do graczy zaznajomionych z „jedynką”. W rozmowie z japońskim serwisem Natalie, Kojima pochylił się nad znaczeniem samego tytułu gry. Wyjaśnił również, w jaki sposób pandemia wpłynęła na zmiany w scenariuszu.
„W Death Stranding połączenie było czymś słusznym, ale w związku z pandemią koronawirusa na znaczeniu zyskały zdalne pseudopołączenia” - wyjaśniał, cytowany przez serwis VGC. „Z drugiej strony czułem jednak, że połączenia w takiej formie nie przyniosą ludziom życiowego spełnienia. Czułem, że człowiek musi wyjść i poruszać się w świecie zewnętrznym”.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że Death Stranding 2 miało tak naprawdę dwie wersje scenariusza. Pierwsza powstała jeszcze przed pandemią z 2020 roku i została ostatecznie przebudowana od zera, by dopasować się do nowej wizji Hideo Kojimy. Jak wyjaśnił w rozmowie, z tego właśnie powstała nowa koncepcja „połączenia”.
„Izolacja i podziały trwają, a świat zmienia się diametralnie” - wyjaśnia dalej. „I z niemożnością powrotu do świata wcześniejszego, ponownie myślę o »połączeniu« i znaczeniu terminu »Strand« w Death Stranding 2. Na końcu teasera jest wiadomość »czy powinniśmy się połączyć?«. To jest pytanie, które chcę zadać w »dwójce«”.
Kojima zdaje się tym samym sugerować, że zakończenie pierwszej części nie było jednoznacznie pozytywne. Jedno jest pewne - nowa gra od Kojima Productions będzie jeszcze bardziej specyficzna od poprzedniczki, a gracze zostaną postawieni przed kolejną serią egzystencjalnych pytań. Death Stranding 2 zadebiutuje najprawdopodobniej w 2024 roku.