Skip to main content

Hitman - Square Enix wyjaśnia, dlaczego sprzedało serię

Powodem kwestie finansowe.

W maju Square Enix sprzedało pracownikom Io-Interactive udziały w studiu wraz z prawami do marki Hitman. Dotychczas nie było jednak wiadomo, dlaczego korporacja odstąpiła także słynną serię skradanek, ale światło na sprawę rzuca szef wydawcy.

Dyrektor generalny firmy - Yosuke Matsuda - w wywiadzie dla GameIndustry wyjaśnił, że postanowiono pozbyć się cyklu o przygodach łysego zabójcy ze względów finansowych. Spółka mogłaby nie móc pokryć kosztów prac nad kolejnymi częściami.

Hitman pozostał w rękach Io-Interactive

- Bez względu na to, czy chodzi o nasze zachodnie, czy japońskie studia, czasami dochodzi do sytuacji, kiedy brakuje nam środków. Mam wrażenie, że jeżelibyśmy nie zainwestowali odpowiedniej ilości pieniędzy w markę Hitman, moglibyśmy zrujnować grę. Znaleźliśmy się więc w trudnej sytuacji - tłumaczy menedżer.

- Decyzja musiała zostać podjęta wspólnie z zespołem odpowiedzialnym za serię. Chciałem by zajmował się kolejną produkcją, ale uznałem, że najlepiej byłoby, gdyby współpracowali z innym partnerem niż my - dodaje.

Matsuda zaznacza, że choć epizodyczny Hitman okazał się sukcesem, stworzenie kolejnych sezonów byłoby dla Square Enix zbyt kosztowne. W związku z tym postanowiono poszukać innego rozwiązania.

Szef firmy podkreślił jednocześnie, że jest zadowolony z faktu, że Io-Interactive ostatecznie uzyskało niezależność i pełną kontrolę nad ekipą.

- Pozwoli im to swobodnie decydować o przyszłości serii Hitman. Z tego powodu, bardzo wspieraliśmy wykup studia przez pracowników - tłumaczy.

Zobacz na YouTube

Oczywiście Square Enix nadal mogło zachować prawa do cyklu, by w przyszłości spróbować stworzyć nową odsłonę, ale już bez oryginalnych autorów. Dyrektor generalny twierdzi, że taki scenariusz nie był brany pod uwagę.

- Uważam, że gdyby kolejnych części nie przygotowało Io-Interactive, straciłyby swoją tożsamość. Kocham tę produkcję i wierzę, że fani za prawdziwego Hitmana uznają jedynie grę stworzoną przez wspomniane studio. Właśnie dlatego wspieraliśmy uzyskanie przez deweloperów niezależności, nie mając oczywiście nic przeciwko temu, że nadal będą korzystać z marki - wyjaśnia Matsuda.

Przyszłość serii o przygodach łysego zabójcy zdaje się rysować w jasnych barwach. Niedawno ogłoszono, że powstaje serial na podstawie cyklu. Potwierdzono również, że trwają prace nad nową grą, choć nieoficjalnie mówi się nie o jednej, a dwóch produkcjach.

Zobacz także