Skip to main content

Horizon Forbidden West coraz bliżej - są nowe informacje o świecie

Każde NPC wyposażone w osobowość.

  • Celem twórców jest zbudowanie wiarygodniejszego i żywszego świata
  • Deweloperzy chcą, by osady opowiadały własną historię samym wyglądem
  • Każde NPC ma własne nastawienie i osobowość

Na oficjalnym blogu PlayStation opublikowano nadzwyczaj długi wpis dotyczący nadchodzącego Horizon Forbidden West. Wynika z niego, że świat sequela będzie znacznie ciekawszy, wiarygodniejszy i żywszy niż w przypadku poprzedniej części.

„Kiedy przechadzasz się po świecie Forbidden West, masz poczucie, że wszystko jest na swoim miejscu” - tłumaczy Espen Sogn, odpowiadający za projekt „żywego świata”. „Nasz zespół od żywego świata pracuje nad aspektami gry, które czynią ją autentyczną i ożywioną. Plemiona, osady i przebywający w nich ludzie. Wszystko »stawiamy« w tym świecie z jakąś intencją”.

Grafika koncepcyjna jednej z osad

Członkowie każdego plemienia zachowują się podobno inaczej, a ich cechy są przekazane między innymi przez animacje oraz wygląd osad. Różnice zobaczymy chociażby w materiałach, z których powstają struktury w „miastach”.

„Każde plemię zaczyna jako zbiór pomysłów, a następnie zostają one przekształcone w te niesamowite osady” - opowiada Annie Kitain, starsza scenarzystka. „Jak Utaru, których wyobraziliśmy sobie jako społeczność rolniczą, mocno związaną z ziemią wokół nich. Kiedy plemię jest już w grze i zespół od żywego świata podziałał ze swoją magią, przechadzasz się polami Utaru, wchodzisz z nimi w interakcję i myślisz: »Wow, zrobili to świetnie. To plemię jest jak prawdziwe«”.

Siedliska będą większe niż z Zero Dawn

Guerrilla Games opisuje też ciekawe rozwiązanie dotyczące społeczności, zgodnie z którym każde NPC w grze jest częścią tłumu, a ponadto ma przypisane nastawienie i osobowość.

Horizon Forbidden West debiutuje już 18 lutego - na PS5 i PS4.

Zobacz także