Horror „Puchatek: Krew i miód” z pierwszymi opiniami. Krwawy, zabawny, niedorzeczny
To nie będzie bajka dla dzieci.
W sieci pojawiły się pierwsze recenzje horroru „Puchatek: Krew i miód”, który jest niezależną produkcją powstającą poza wytwórnią Disneya. Opinie widzów wskazują na eksperymentalne kino z zaskakującymi i zabawnymi elementami, ale wciąż oferujące klimat filmu grozy.
„»Kubuś Puchatek: Krew i miód« jest całkowicie niedorzeczny, przezabawny i cieszę się, że zapłaciłem za obejrzenie go. Niektóre decyzje, dotyczące oświetlenia i kadrowania, były świetne. #WinnieThePoohBloodandHoney” - napisał użytkownik o nicku „Matthew”.
„#WinnieThePoohBloodandHoney to najśmieszniejszy film, jaki widziałem od lat. Jest taki zły, ale jednocześnie rozrywkowy i sprawia tak dużą frajdę. Gdybym był krytykiem, dałbym mu 3/10, ale nie jestem, więc wystawiam 20/10” - stwierdził Joe Fayant.
Niektórzy jednak podkreślają, że nie jest to produkcja pozbawiona wad. „Mogę śmiało powiedzieć, że był to najgłupszy film od czasu »The Room«. Ludzie śmiali się po 90 sekundach i aż do ukazania się napisów końcowych. Może być kultowym hitem wśród studentów. Jest dokładnie taki, jak można było oczekiwać, czasem lepszy, czasem gorszy. Głównie gorszy” - przyznał Ken Bruno.
Przypomnijmy, że horror „Puchatek: Krew i miód” w zupełnie nowatorski sposób skupia się na losach Kubusia Puchatka i jego przyjaciela Prosiaczka. Bohaterowie tym razem nie przypominają swoich książkowych pierwowzorów.
Gdy dorosły Krzyś wraca do Stumilowego Lasu ze swoją partnerką, by odwiedzić przyjaciół z dzieciństwa, zastaje potworny widok - Puchatek i Prosiaczek opętani szaleństwem wymordowali inne zwierzęta. Film ukaże się w polskich kinach 31 marca.