Horror The Callisto Protocol porzuca uniwersum PUBG
Brzmi sensownie.
Od czasu zapowiedzi w 2020 roku, horror The Callisto Protocol stawiał na dość zagadkowe założenie, że akcja rozgrywa się w uniwersum strzelanki PUBG. Jak się okazuje, z pomysłu zrezygnowano.
Koncept od zawsze wydawał się raczej dziwny. Obie produkcje nie mają nic wspólnego: z jednej strony darmowe battle royale w czasach współczesnych, z drugiej mroczny następca Dead Space, z akcją w 2320 roku.
Prace nad The Callisto Protocol finansuje jednak firma Krafton - wydawca PUBG - która jeszcze dwa lata temu starała się zbudować całe uniwersum wokół strzelanki, co wydawało się tłumaczyć podejście.
- Gdy zaczynaliśmy, Krafton miał zespół od historii świata. Pisali wielką opowieść i zastanawiali się gdzie zaczęło się PUBG, jak to wszystko pasuje - wyjaśnił Glen Schofield, producent horroru, w rozmowie z magazynem Game Informer. Więcej przekazał na Twitterze:
„The Callisto Protocol ma własną opowieść i świat. Akcja nie toczy się w uniwersum PUBG. Początkowo tak miało być, ale gra rozrosła się i przekształciła we własny świat. PUBG nadal jest świetne i na pewno nie zabraknie małych niespodzianek dla fanów” - napisał.