Horror „The Midnight Club” pobił rekord Guinnessa. To serial z największą liczbą „jump scare’ów”
W pojedynczym odcinku.
10-odcinkowy serial „The Midnight Club” (pol. „Klub północny”), który dzisiaj pojawił się na platformie Netflix, właśnie przeszedł do historii. Pobił rekord 21 „jump scare’ów” (a więc nagłych „straszaków”) w pojedynczym epizodzie.
Reżyser horroru Mike Flanagan, wraz ze swoim zespołem kreatywnym, oficjalnie otrzymali nagrodę w siedzibie Netflixa w Nowym Jorku. Certyfikat, potwierdzający osiągnięcie, wręczył im przedstawiciel firmy Guinness, Andrew Glass. Należy zwrócić uwagę, że twórca filmów „Doktor Sen” czy „Nawiedzony dom na wzgórzu” od dawna korzysta z tego typu techniki.
- Przez całą karierę używałem „jump scare’ów” jako konceptu, który chciałem, aby został do mnie przypięty jako znak rozpoznawczy. (…) Teraz, jako że moje nazwisko jest w Księdze Rekordów Guinnessa, to mogę w przyszłości, kiedy dostanę wstępny scenariusz, powiedzieć: „Wiesz co, jako obecny rekordzista świata w liczbie jump scare’ów nie sądzę, że potrzebujemy kolejnego akurat tutaj” - powiedział w rozmowie z portalem Deadline.
„Jump scare’y” to popularny zabieg używany w filmach grozy i nie tylko, polegający na nagłym, szybkim i niespodziewanym pokazaniu przerażającego wydarzenia, obiektu albo postaci w celu przestraszenia widza. Często towarzyszy tej sytuacji budząca niepokój muzyka.