Hyper Light Drifter z aktualizacją wprowadzającą 60 FPS na PC
Jeszcze w wersji beta.
Hyper Light Drifter - choć na pewno udane - krytykowano głównie za niezbyt rozsądne połączenie wymagającej walki z ograniczeniem płynności do 30 klatek na sekundę. Teraz twórcy publikują łatkę, umożliwiającą włączenie pełnego 60 FPS.
Poprzednio deweloperzy tłumaczyli się problemami z silnikiem Unity. „Wiele miesięcy temu, krótko po debiucie powiedzieliśmy, że konwersja do 60 FPS wymagać będzie mnóstwa pracy, o ile w ogóle będzie możliwa” - wspominają deweloperzy w komunikacie na Steamie.
Stosowną łatkę można już pobrać, ale w wersji beta. W tym celu klikamy Hyper Light Drifter na liście w bibliotece prawym przyciskiem myszy, wybieramy Właściwości, następnie zakładkę Beta i z listy poniżej opcję „next_update”.
W menu pojawi się dodatkowa opcja, umożliwiająca przełączanie pomiędzy 30 i 60 FPS. W dowolnym momencie można też zrezygnować z łatki, wykonując powyższe kroki w odwrotnej kolejności.
„Ta konwersja rzeczywiście okazała się być ogromnym przedsięwzięciem. W ostatnich miesiącach przejrzeliśmy 115 tysięcy linii kodu, ręcznie zmieniając czasy akcji dla każdego obiektu i wroga, usuwając niezliczone powstające problemy, optymalizując i testując” - wyjaśnią twórcy.
Inna innowacja w łatce beta to tryb rozgrywki Boss Rush, dostępny po pierwszym przejściu kampanii. Jak sugeruje sama nazwa, ścieramy się z samymi bossami. Do tego niższy poziom trudności Newcomer, przeznaczony dla osób zainteresowanych fabułą.
„Angażująca, tajemnicza przygoda, która wymaga od gracza cierpliwości, ale wynagradza to świetną atmosferą i satysfakcjonującym modelem walki. Do pełni przyjemności zabrakło jednak kolejnych 30 klatek na sekundę” - napisał już Mateusz w recenzji Hyper Light Drifter.
Wcielamy się w tytułowego Driftera (Tułacza) i właściwie możemy tylko domyślać się kim jest nasza postać. Kolorową oprawę graficzną obserwujemy w rzucie izometrycznym. Wzorem serii Dark Souls, postawiono na wysoki poziom trudności i świat pełen sekretów do odkrycia.