IKEA domaga się zmian w horrorze z akcją w sklepie meblowym
Szwedzi w natarciu.
Samotny deweloper odpowiedzialny za grę The Store Is Closed otrzymał od prawników firmy IKEA list domagający się zaprzestania naruszania własności intelektualnej. Akcja produkcji toczy się bowiem w wielkim sklepie meblowym.
Jacob Shaw - autor tytułu - ma dziesięć dni na „wprowadzenie zmian i usunięcie wszelkich wzmianek o słynnej sieci sklepów” - informuje serwis Kotaku, który przyjrzał się dokumentom, jakie otrzymał twórca.
Co interesujące, do debiutu The Store Is Closed bardzo daleko - trwa jeszcze (udana) kampania na Kickstarterze, a premiera planowana jest na połowę 2024 roku. Co kluczowe, nigdzie nie pada nazwa IKEA, a prawnicy korporacji powołują się wyłącznie na podobieństwa.
„Twoja gra korzysta z niebiesko-żółtego znaku ze skandynawską nazwą; z niebieskiego budynku w prostokątnym kształcie; żółtych koszulek w paski, identycznych do tych noszonych przez pracowników IKEA; z szarej ścieżki na podłodze; z mebli podobnych do tych z IKEA i oznakowania produktów podobnego do tego z IKEA” - napisano w dokumencie.
Kotaku zagrało we wczesną wersję gry. Serwis informuje, że „niebieski budynek w prostokątnym kształcie” pojawia się jedynie w menu, a „skandynawska nazwa” to STYR, a więc raczej żart ze słowa „Store”. Modele mebli pochodzą ze sklepów, gdzie takie pliki kupić może każdy zainteresowany.
IKEA oczywiście nie zna tych faktów, ponieważ w liście przesłanym do dewelopera wyjaśnia, że o sprawie dowiedziała się z... mediów. To właśnie one wysnuły porównania do słynnej sieci sklepów i zwróciły uwagę.
Korporacja zna się najwyraźniej na tworzeniu gier i wyjaśnia dalej, że „możesz w łatwy sposób wprowadzić w grze zmiany i uniknąć tych problemów, zwłaszcza, że premierę planujesz dopiero w 2024 roku”. Zaraz w następnym zdaniu firma daje deweloperowi 10 dni na wprowadzenie modyfikacji.
Shaw przyznaje, że nie ma wyjścia i jest zmuszony przystać na groźby prawne. Nie stać go bowiem na ewentualną sprawę sądową. IKEA wypracowała w ubiegłym roku 12,9 mld euro zysków, podczas gdy Shaw pozyskał jak na razie niecałe 52,5 tys. euro.