Ile kosztowałby polski dubbing Baldur's Gate 3?

Baldur's Gate 3 stało się prawdziwym fenomenem i błyskawicznym hitem, jednak w znakomitej grze zabrakło jednej istotnej rzeczy - polskiego dubbingu. Znany tłumacz wyjaśnia, dlaczego są małe szanse na dodanie takiej opcji po premierze.

Pierwsze dwie części Baldur's Gate wsławiły się zapadającym w pamięć dubbingiem w języku polskim, który do dziś nosi miano kultowego. Nawet osoby, które nigdy nie grały we wspomniane tytuły, kojarzą słowa „Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę” wypowiadane przez lubianego aktora Piotra Fronczewskiego. Niestety, najnowsza odsłona serii nie doczekała się pełnej lokalizacji w naszym kraju.

Dlaczego tak się stało? Wyjaśnia to znany tłumacz i założyciel firmy lokalizacyjnej Albion, Ryszard Chojnowski (Rysław), który za pośrednictwem Twittera podzielił się przemyśleniami i szacunkami związanymi z potencjalnym kosztem przygotowania polskiego dubbingu dla tak rozbudowanej gry, jaką jest Baldur's Gate 3. Zdaniem Chojnowskiego, koszt prac może znacznie przewyższać budżet Larian Studios, a nagranie polskich dialogów prawdopodobnie nie byłoby opłacalne.

Warto wspomnieć, że odrobinę wcześniej Rysław zastanawiał się nad możliwością założenia zbiórki crowdfundingowej, która pozwoliłaby polskim fanom zebrać pieniądze dla studia Larian. Po głębszym zastanowieniu doszedł on jednak do wniosku, że szanse są naprawdę niewielkie, ponieważ koszt przygotowania nagrań z aktorami mógłby sięgnąć kilku milionów złotych, co raczej trudno byłoby uzbierać.

Mówi się, że w Baldur's Gate 3 znajdziemy aż 2 miliony słów, których przetłumaczenie założyciel firmy lokalizacyjnej wycenia na około 800 tysięcy złotych. Do tego należałoby doliczyć jeszcze wszelkie koszty związane z zaangażowaniem aktorów i samymi nagraniami. Mimo wszystko historia pokazała już niejednokrotnie, że praktycznie nie ma rzeczy niemożliwych, więc nie możemy całkowicie wykluczyć szans na powodzenie tego typu zbiórki.