Ile kosztuje wydanie gry niezależnej na Xbox One w programie ID@Xbox
„Nie jest tak tanio jak na PC.”
Wydanie gry niezależnej na konsolach - nawet w przypadku tytułów stworzonych we własnym pokoju - nie jest tanie. Ale ile dokładnie kosztuje?
Microsoft postarał się, by cały proces na Xbox One uprościć i usprawnić w porównaniu z X360. Amerykańska korporacja rozdaje teraz zestawy deweloperskie konsoli w ramach programu ID@Xbox. Zrezygnowano także z pobierania opłat za publikowanie aktualizacji po premierze.
Ale inne opłaty pozostały. Dokładną listą podzielił się na swoim blogu Jamie Fristrom, twórca strzelanki Sixty Second Shooter Prime.
Łącznie koszty związane z premierą na Xbox One wyniosły około 4079 dol. (ok. 12,6 tys. zł). Poniżej znaleźć można także inne kategorie wydatków.
- Utrzymanie adresu URL Sixty Second Shooter Prime - 19 dol. (ok. 59 zł)
- Wysłanie drugiego zestawu deweloperskiego do współtwórcy - 63 dol. (ok. 195 zł)
- Sprzęt (USB, kabel wideo i inne) - 72 dol. (ok. 223 zł)
- Sprzęt do zgrywania obrazu (do trailera) - 181 dol. (ok. 560 zł)
- Tłumaczenie (język francuski, hiszpański, włoski, portugalski) - 729 dol. (ok. 2257 zł)
- Ubezpieczenie od odpowiedzialności zawodowej - 2037 dol. (ok. 6306 zł)
- Kategorie wiekowe poza USA (PEGI, USK) - 2042 dol. (ok. 6322 zł)
Właśnie dwa ostatnie punkty wymagane są przez Microsoft. Ubezpieczenie wiąże się z prawem własności intelektualnej, a przyznanie kategorii wiekowych potrzebne jest do wydania gry w Europie.
Deweloperzy mogą jednak zmniejszyć koszty, omijając wybrane terytoria. Fristrom nie sprzedaje gry w Australii i w Nowej Zelandii, na czym zaoszczędził 2 tys. dol.
Opcjonalne są oczywiście także lokalizacje na inne języki. „Koszt wydania gry na Xbox One da się zmniejszyć poniżej 3 tys. dol.” - dodaje twórca.
„Nie jest tak tanio jak na PC, a różnica jest spora” - kończy Fristrom. „I choć koszty na pewno były trudne do przełknięcia dla takiego skromnego dewelopera jak ja, to na pewno było warto.”
„Nie dostaliśmy jeszcze pierwszego raportu sprzedaży, ale na listach wyników widzieliśmy już dziesiątki tysięcy wpisów, więc na pewno pokryliśmy koszty i zarobiliśmy na życie. Z moich doświadczeń wynika, że to rzadkie zjawisko w świecie niezależnych twórców, więc jestem zadowolony, że zdecydowaliśmy się na ID@Xbox.”