Ile zarabiają deweloperzy w USA
Nieco mniej niż przed rokiem.
Serwis Gamasutra opublikował coroczny raport na temat zarobków deweloperów w Stanach Zjednoczonych. Ogólnie wynagrodzenie twórców gier zmniejszyło się o 2 procent w porównaniu z poprzednim rokiem, a średnia wyniosła 83 tysiące dolarów.
Na największe pensje liczyć może kadra zarządzająca - 101 tys. Na drugim miejscu są specjaliści od udźwiękowienia - 95,6 tys. Dalej uplasowali się programiści i inni inżynierowie (93,5 tys.), producenci (82,2 tys.), animatorzy i graficy (74,3 tys.) oraz projektanci (73,8 tys.).
Listę tradycyjnie już zamykają niedoceniani lecz niezwykle potrzebni testerzy, ze średnim wynagrodzeniem na poziomie 54,8 tysięcy dol. rocznie.
O nieco gorszej sytuacji w branży w 2014 roku świadczy także współczynnik zwolnień. 14 procent z około 4 tysięcy ankietowanych przyznało, że straciło w 2013 roku pracę, co oznacza wzrost o 2 proc. w porównaniu z 2012 r.
Kobiety nadal zarabiają mniej - średnio 72,8 tys. w porównaniu z 85 tys. w przypadku mężczyzn. Różnica powoli się zaciera, a i tak jest mniejsza niż w przypadku średniej krajowej - o 9 centów na dolarze.
60 procent ankietowanych przez serwis Gamasutra przyznało, że otrzymało podwyżki, a 45 proc. nadal uważa rynek gier za „wspaniałe miejsce do pracy”.
Największe problemy dla twórców gier to długie godziny spędzane w biurach, niestabilność zatrudnienia, zmieniające się modele biznesowe, trudy związane z produkcją dobrych gier oraz kwestie kulturowe, jak seksizm.
Jeśli planujemy rozpocząć karierę w Stanach Zjednoczonych, to statystycznie najlepszym pod względem zarobków miejscem będzie praca jako programista w Kalifornii.
W ankiecie udział wzięli także deweloperzy z Europy, gdzie zarobki wyniosły średnio 46 tysięcy dolarów. Lepiej jest w Kanadzie, gdzie można liczyć na 71,4 tys. dolarów rocznie.