Skip to main content

Infamous na PS5 byłoby wyjątkowe - czy twórcy Ghost of Tsushima powrócą do serii?

Zabawa w superbohatera.

Obecnie studio Sucker Punch skupia się na szlifowaniu mocno oczekiwanego, samurajskiego Ghost of Tsushima, które trafi na półki w lipcu. Zespół odpowiada jednak także za lubianą, choć nieco już zapomnianą serię Infamous. Czy Sony planuje wskrzesić cykl na PS5? Na razie nic na to nie wskazuje, ale Sucker Punch za chwilę będzie musiało rozpocząć pracę nad nową grą.

Pierwsza część ukazała się 11 lat temu i przez niektórych uznawana jest za jedną z najlepszych „komiksowych” gier o superbohaterach, choć nie bazuje na żadnym komiksie. Wszystko dzięki połączeniu angażującej fabuły i nietypowej rozgrywki.

Używanie niektórych mocy przypominało strzelanie z pistoletu

Wcielaliśmy się w Cole'a McGratha - kuriera, który w wyniku wybuchu transportowanej bomby staje się Przewodnikiem, czyli osobą z nadnaturalnymi zdolnościami. Mężczyzna potrafi kontrolować elektryczność, gromadzoną z latarni, telewizorów i innych urządzeń elektronicznych. Moce pozwalają razić wrogów błyskawicami, opadać w powietrzu, czy „ślizgać” się po przewodach trakcyjnych i wysokiego napięcia.

Zobacz: Ghost of Tsushima - Poradnik, Solucja

Mocnym punktem gry jest fabuła, która z powodzeniem mogłaby być podstawą komiksu, a nawet wysokobudżetowego filmu Marvela. Na początku wydaje się, że to prosta i sztampowa historia o ratowaniu świata, ale szybko staje się jasne, że to tylko pozory. Nie brakuje ciekawych postaci z wiarygodnymi motywacjami oraz „twistów”, które naprawdę zaskakują - chociażby w finale. Do tego przerywniki filmowe stylizowane na kadry z komiksu, dzięki którym można odnieść wrażenie, że obcujemy z interaktywnym zeszytem obrazkowym, co nadaje produkcji specyficznego klimatu.

Oczywiście Infamous nie mógłby zapaść w pamięć tylko dzięki opowieści. Rozgrywka także zaskakiwała - nadprzyrodzone moce Cole'a pozwalały poczuć się niczym prawdziwy superbohater lub superzłoczyńca. Eliminowanie wrogów błyskawicami czy wspomniane ślizganie po liniach wysokiego napięcia były źródłem dużej przyjemności.

Zdolności Cole'a pozwalały opadać w powietrzu

Produkcja intrygowała też systemem karmy. Nasze działania wpływały na to, czy znajdziemy się po jasnej, czy ciemnej stronie „mocy” - co ważne, pod uwagę brane były wszystkie uczynki, także zabijanie cywili. Bycie dobrym lub złym miało zaś nie tylko przełożenie na rozgrywkę, ale i historię, skutkując dwoma diametralnie rożnymi zakończeniami.

Efektem sukcesu Infamous była wydana dwa lata później kontynuacja. Sequel bazował na sprawdzonych rozwiązaniach, które jednak zostały rozbudowane. Przykładowo, do elektrycznych mocy dołączyły umiejętności oparte na lodzie i ogniu. Wysoki poziom utrzymano w warstwie fabularnej, prezentując zmagania Cole'a z wprowadzonym w pierwszej odsłonie złoczyńcą.

W 2014 roku - kilka miesięcy po debiucie PS4 - ukazała się trzecia część o podtytule Second Son, której opowieść nie nawiązywała zbytnio do poprzednich gier. Wprowadzono zupełnie nowego bohatera (Delsina Rowe'a) i kilka niewidzianych dotychczas mocy (między innymi zamianę w dym.

Mocnym punktem Infamous są komiksowe przerywniki filmowe

Całość została nieźle przyjęta, ale można było odnieść wrażenie, że Second Son nie dorównało jakością i świeżością poprzednim odsłonom - Delsin nie jest tak ciekawą osobą jak Cole, a historia walki z rządem ścigającym Przewodników nie jest ani oryginalna, ani angażująca. Do tego dochodziły nieprzekonujące postacie poboczne i niewykorzystany potencjał świata.

Bez wątpienia Sucker Punch było już zmęczone cyklem i chciało spróbować sił w nowym temacie - tak narodził się projekt Ghost of Tsushima. Teraz jednak, po latach, powrót do Infamous mógłby być dla twórców odświeżający i mobilizujący - odpoczynek od serii i zdobyte nowe doświadczenia przełożyłyby się z pewnością na wyjątkową grę, a odpowiednio poprowadzona marka miałaby szansę odnieść sukces, korzystając też na popularności kinowej Marvela.

Zobacz na YouTube

Sucker Punch - wraz z premierą Ghost of Tsushima - zapewne już planuje kolejny tytuł. Infamous 4 na PS5? To całkiem intrygująca perspektywa. Zwłaszcza, że jeżeli studio nie byłoby zainteresowane stworzeniem kontynuacji, przygotowanie kolejnej części Sony mogłoby zlecić innemu swojemu zespołowi.

Jest jednak pewna przeszkoda. Sony podjęło udaną współpracę właśnie z Marvelem, w wyniku czego powstał znakomity Spider-Man, a w produkcji znajduje się sequel. To oznacza, że inwestycja w kolejny komiksowy cykl - mając do dyspozycji jednego z najpopularniejszych superbohaterów w postaci człowieka-pająka - zapewne nie dojdzie do skutku. A może jednak?

Zobacz także