Infinity Ward o serii Call of Duty: „Nie można za bardzo zmieniać zasad”
Twórcy wolą trzymać się sprawdzonej formuły.
Mark Rubin, producent z Infinity Ward wypowiedział się na temat braku rewolucyjnych zmian w rozgrywce w serii Call of Duty na przestrzeni lat. Komentowany problem porównał między innymi do zmieniania zasad w tradycyjnych sportowych dyscyplinach.
- Pewnie oglądacie często relacje sportowe, jeżeli co roku zmieniałyby się zasady w jakiejś dyscyplinie, kto by się nią w ogóle interesował? - teoretyzował Rubin w rozmowie z OPM. - Jeżeli nagle w piłce nożnej czy w footballu zezwolono by na używanie rąk zamiast nóg. Oglądalibyście takie rozgrywki?
Deweloper zaznaczył, że nie ma nic przeciwko idei zmian, ale podkreślił, że to nie jest polityka, która pasuje do Call of Duty.
- Nie można za bardzo zmieniać zasad, trzeba umieć zmieścić się w pewnych granicach. Inne gry mogą sobie na to pozwolić, mogą próbować różnych wielkich nowości, jest to jak najbardziej w porządku. Jako gracz pochwalam takie działania - powiedział producent.
Rubin dodał, że Call of Duty pozostanie „wierne formule, którą opanowaliśmy do perfekcji”. Dodał, że chodzi przede wszystkim o filmowe, dynamiczne doświadczenie i silne przyciągnięcie gracza do ekranu.
- Tego będziemy się trzymać - zakończył.
W listopadzie bieżącego roku ukaże się dziesiąta odsłona serii Call of Duty, opatrzona podtytułem Ghosts. Trafi na PC oraz konsole obecnej i nowej generacji.