Intel zapowiedział procesory ósmej generacji - Coffee Lake
Ale nadal w 14 nm.
W sierpniu tego roku Intel ujawnił ósmą generacją procesorów Core dla laptopów, a teraz amerykańska firma podała także pierwsze detale na temat sprzętu przeznaczonego do komputerów osobistych, pod nazwą kodową Coffee Lake. Premiera 5 października.
Technologia produkcyjna to nadal proces 14 nm, co wyklucza bardziej radykalne zmiany. Nie zabraknie za to nowego chipsetu, czyli Z370.
Firma z Santa Clara przygotowała szereg wartych uwagi innowacji, wśród których najważniejsze jest zapewne przejście na cztery rdzenie w linii i3, a także sześć rdzeni w modelach i5 oraz i7.
Na niezależne recenzje przyjdzie jeszcze czas, lecz Intel wspomina o 25 procent więcej klatek na sekundę oraz wydajności lepszej o 45 proc. w wyjątkowo obciążających zadaniach (jednoczesne granie, streamowanie i nagrywanie PlayerUnknown's Battlegrounds) w przypadku zestawienia i7-8700K ze starszym i7-7700K.
Dodatkowe rdzenie przy wyjątkowo małym wzroście zapotrzebowania na prąd oznaczają niższe taktowanie, o 500 MHz w przypadku topowego i7-8700K, ale z wyższymi częstotliwościami boost.
Płyty główne także będą potrzebowały więcej prądu. W ten sposób Intel tłumaczy właśnie przejście na chipset Z370. Do tego oficjalne wsparcie dla DDR4 2666 MHz, pamięci Optane i - najpewniej - integracja Thunderbolt 3.
Interesującą nowością ma być możliwość podkręcania poszczególnych rdzeni, oczywiście tylko w modelach z literką K w nazwie.
Intel potwierdził jednocześnie, że nie zmienił niczego pod względem architektury urządzeń, więc nadal mamy do czynienia z ewolucją poprzednich CPU. Większą rewolucję zapewni dopiero przejście na proces produkcyjny 10 nm, który coraz bardziej się opóźnia.