Skip to main content

Internet zalała krytyka PS5 Pro. Gracze zszokowani ceną i brakiem napędu

Niektórzy nie zostawiają na Sony suchej nitki.

Sony oficjalnie ujawniło wczoraj „najmocniejszą konsolę, jaką kiedykolwiek stworzyło” - PS5 Pro. Zwiększenie mocy obliczeniowej względem bazowego modelu brzmi imponująco, ale rzut okiem na reakcje graczy ujawnia, że większość nie czuje się przekonanych do zakupu. Internauci krytykują przede wszystkim wysoką cenę, ale też brak napędu, sprzedawaną osobno podstawkę czy... sam sens istnienia konsoli w świetle niewielkiej liczby gier, które w pełni wykorzystują podstawową wersję.

„Czy kupisz PS5 Pro?” - pyta IGN w ankiecie zorganizowanej wśród internautów. Zaledwie 15% respondentów zadeklarowała zamiar nabycia nowej wersji PS5. Warto nadmienić, że mowa nie tylko o posiadaczach bazowego PS5, a wszystkich, którzy udzielili odpowiedzi. Niektórzy mogli nawet nigdy nie mieć w domu żadnej konsoli Sony, ale mimo wszystko zainteresowanie jest nikłe.

Cena PS5 Pro z kosmosu?

W Europie cenę PS5 Pro ustalono na 800 euro, co oznacza wydatek ok. 3400 zł. Mowa jednak o wersji bez napędu. Ten można dokupić, ale razem z konsolą będzie to już wydatek rzędu ok. 4000 zł.

Konsole zawsze były „budżetową” opcją dla graczy i osiągały lepszą wydajność niż pecety w tej samej cenie. Na tę chwilę trudno porównać osiągi PS5 Pro z PC, ale jedno jest pewne - za 4000 zł można już złożyć całkiem niezłego peceta ze średniej czy nawet wyższej półki.

To właśnie cena stała się głównym obiektem krytyki internautów. Mało kto spodziewał się, że Sony zażyczy sobie za swój najnowszy sprzęt aż tyle. Druga ankieta przeprowadzona przez IGN została zatytułowana „Czy cena PS5 jest rozsądna?”. Tak prezentują się procentowe rozkłady odpowiedzi:

  • Jest znacznie za droga - 74,2%
  • Jest nieco za droga - 18,5%
  • Brzmi jak właściwa cena - 4,9%
  • Myślałem, że będzie nieco droższe - 0,3%
  • Myślałem, że będzie znacznie droższe - 0,4%

Podobne nastroje widzimy w komentarzach pod oficjalnym zwiastunem PS5 Pro na YouTube (który, nawiasem mówiąc, ma aktualnie więcej łapek w dół niż w górę):

  • „700 dolarów bez podstawki i napędu to szaleństwo”
  • „Jestem fanem PlayStation i to mi wygląda na powtórkę z PS3. Sony potrzebuje kopniaka w zęby i sprowadzenia na ziemię”
  • „Jestem zszokowany, że nie sprzedają osobno kontrolera i przewodu zasilającego. Postradaliście rozumy”

Są jednak i pozytywne akcenty. Jak słusznie zauważa @GamesCage_, może i cena konsoli jest wysoka, ale to dlatego, że nie dostaniemy na nią nowych gier, więc nie musimy na nie wydawać pieniędzy.

A Wy co sądzicie o cenie PS5 Pro? Dajcie znać w poniższej ankiecie:

Gracze pytają, gdzie są gry

Ten ostatni argument również jest często przytaczany przez internautów. Wielu uważa, że na bazowe PS5 wyszło za mało dużych gier - w szczególności takich, które wywoływałyby efekt „wow” i w pełni wykorzystywały moc obliczeniową sprzętu.

Jako że na horyzoncie nie ma żadnych exclusive'ów AAA od Sony, producent musiał zaprezentować moc Pro na grach, które już dobrze znamy. Wśród nich znalazło się The Last of Us 2, które pamięta przecież jeszcze czasy PS4.

„Czemu pokazujemy gry z PS4, by sprzedać PS5 Pro?” - pyta @SynthPotato, łąpiąc się za głowę.

Do podobnych wniosków dochodzą nasi czytelnicy w komentarzach. „Chociaż nie mam PS5, to całe życie z Sony i serce się kraja, gdy patrzę na to, co oni wyprawiają w tej generacji z PlayStation. Na co im ta moc, jak tej z podstawowej wersji nie potrafią porządnie wykorzystać?” - pyta MsieurPierre. „Moc, moc, moc. Mam tę moc. Ale dlaczego bez ani krztyny nowej gry, dwóch gier na start?” - zastanawia się PressXtoJump. „Fajna konsola, szkoda, że nie ma na niej w co grać i zapewne nie będzie - może poza GTA VI” - dodaje Kicker.

Przeglądając X, komentarze pod artykułami w sieci i wpisy pod oficjalnym trailerem właściwie trudno znaleźć jakiekolwiek pozytywne opinie na temat PS5 Pro - Sony zostało wręcz zakopane pod lawiną krytyki. Nieco lepiej jest na oficjalnym blogu Sony, gdzie niektórzy wspominają o „jakości PC na konsoli” i nie mogą się już doczekać preorderów. Nawet tu zdarzają się jednak mocno krytyczne komentarze:

„Taka cena za konsolę z prawie zerowym wsparciem gier first-party jest zgodna z waszymi innymi zadziwiającymi decyzjami w tej generacji. W tej cenie kupcie PC. Wszystkie gry i tak tam trafiają, a są o wiele lepszej jakości i w znacznie niższych cenach, bez wymagań PS+” - komentuje niejaki ozgamer16.

Wygląda na to, że nawet argument o blisko dwukrotnie większej od bazowego PS5 mocy nie przekonuje większości graczy. Sony będzie się musiało bardzo postarać, żeby nakłonić ich do zakupu.

Zobacz także