Skip to main content

Into the Echo to nowe MMO o podróżach w czasie - na Unreal Engine 5

Twórcy chcą odświeżyć gatunek.

Into the Echo reklamowane jest jako „unikatowe MMORPG z podróżami w czasie”, w którym współpraca całej społeczności będzie rozwijała świat. Imponującą oprawę graficzną ma napędzić silnik Unreal Engine 5.

Gracze trafią na planetę Raava. Tajemnice tego miejsca będziemy odkrywać właśnie poprzez wkraczanie w „echa przeszłości”. „Bez względu na to, czy zdecydujesz się zostać mistrzem rzemiosła, legendarnym łamaczem kodów czy zajmiesz się walką, twój wkład będzie kluczowy w rozwoju świata” - głosi opis.

Zobacz na YouTube

Szczegóły na temat rozgrywki i uniwersum są obecnie skąpe, lecz kluczowa jest najwyraźniej umiejętność o nazwie Qen, która stanowi - jak się wydaje - właśnie talent do podróżowania w czasie.

„Nie me legend i nadziei na to, że Raavę uratują potężni herosi. Jesteśmy tylko my, zwykli śmiertelnicy, a jedyną nadzieją jest to, że porzucimy różnice i razem postaramy się przetrwać nadchodzącą burzę” - czytamy dalej.

Twórcy na oficjalnej stronie opisują kilka interesujących konceptów, które powinny - jeśli uda się je zrealizować - wyróżnić Into the Echo na tle innych produkcji MMORPG.

Unikatowy system postępów ma sprawić na przykład, że „gracze nie będą wszyscy gonili za tym samym”, a każdy użytkownik otrzyma swobodę wyboru interesującego zajęcia. Znikną też klasyczne punkty doświadczenia, a zamiast tego otrzymamy koło z licznymi „szprychami”, rozwijanymi osobno.

To powinno sprawić, że nawet jeśli osiągniemy maksimum na jednej ze „szprych”, na innym rozgałęzieniu nadal będziemy mogli grać ze znajomymi, którzy mogą poświęcić na zabawę mniej czasu - i są na niższym etapie rozwoju postaci.

Ciekawie brzmią też zapewnienia, że deweloperzy chcą przywrócić „poczucie przygody”, które - jak zauważają - utraciliśmy „przez grind w rozgrywce i wszechobecne transakcje cyfrowe”. Nie podano daty premiery czy platform sprzętowych.

Zobacz także