Irytujące podpowiedzi w God of War Ragnarok to podobno wynik niedopatrzenia
Nikt nie zauważył problemu przed premierą.
Twórcy God of War Ragnarok postanowili wypowiedzieć się na temat denerwującego systemu podpowiedzi, który zdradza rozwiązania zagadek zdecydowanie za szybko. Podobno jest to skutkiem niedopatrzenia deweloperów.
Na kanale MinnMax pojawił się obszerny wywiad, w którym youtuber Ben Hanson rozmawia z twórcami God of War Ragnarok - reżyserem Mattem Sophosem oraz kierownikiem fabuły Richardem Gaubertem. W pewnym momencie pada pytanie o irytujący system podpowiedzi, który spotkał się ze sporą krytyka graczy. Odpowiedź twórców jest nieco zastanawiająca.
- Podczas prac nad grą próbujesz sprawić, by wszystko działało, a następnie szlifujesz mechaniki. Pod koniec projektu pracownicy kontraktowi zaczęli odchodzić, a system podpowiedzi nie był wystarczająco dopracowany. Nie dotarło to do nas aż do premiery, ponieważ nawet podczas testów nikt nie zwrócił nam uwagi, że postacie za dużo gadają - powiedział Matt Sophos.
Twórcy zapierają się, że o problemie zbyt częstych podpowiedzi dowiedzieli się od graczy dopiero po premierze, a wysoka częstotliwość wskazówek nigdy nie była w planach studia. Licznik odliczający czas do pierwszej wskazówki podczas rozwiązywania łamigłówek został ustawiony „zbyt agresywnie” i uruchamia się zdecydowanie zbyt szybko.
Deweloperzy obiecują, że taka sytuacja więcej się nie powtórzy, jednak z ich wypowiedzi wynika, że Santa Monica Studio raczej nie planuje wydać aktualizacji, która naprawiłaby system podpowiedzi. Raczej nie ma też co liczyć na dodanie opcji pozwalającej całkowicie wyłączyć irytujące wskazówki.