Jack Black: gry Rockstara to filmowy hit podany na tacy
Gdzie ta adaptacja Red Dead Redemption?
Jack Black - gwiazda Hollywood, komik i muzyk - nie może pogodzić się z faktem, że żadna wytwórnia nie podjęła się jeszcze nakręcenia filmowej adaptacji którejś z gry Rockstar Games.
O tym, jak wielkim uczuciem Black darzy gry wideo, wiadomo nie od dzisiaj. W 2019 roku założył nawet poświęcony im kanał YouTube, którego działalność zawiesił niestety 10 miesięcy temu. W przerwie od grania występuje też wysokobudżetowych ekranizacjach, a z tyłu głowy wciąż marzy o tym, aby zobaczyć na wielkim ekranie film Red Dead Redemption.
„Nie mogę uwierzyć w to, że nie powstały jeszcze filmowe adaptacje produkcji od Rockstar Games: Grand Theft Auto, a w szczególności Red Dead Redemption” - mówił Black w rozmowie z Total Film. „Te gry same w sobie są jak filmy. W tym rzecz. Niektóre są już w połowie gotowe”.
W przeszłości aktor odważył się nawet na stwierdzenie, że Red Dead Redemption oferuje ciekawszą opowieść niż The Last of Us, którego serialowa adaptacja okazała się największym hitem HBO w zeszłym roku.
„Są też inne świetne tytuły, które zasługują na własną ekranizację. Może kiedyś powstanie film Red Dead Redemption? Zdecydowanie powinni to zrobić, bo to równie dobra, a może nawet i lepsza opowieść od The Last of Us” - mówił w kwietniu.
Take Two - wydawca i firma-matka Rockstara - nie patrzy na potencjalna adaptację z tak wielkim entuzjazmem. Zarządzający korporacją Strauss Zelnick wyjaśnił niedawno, że branża filmowa jest zbyt niepewna, a zarobki z udanej premiery nie byłyby warte ryzyka.
„[Filmy i telewizja - dop. red.] to bardzo trudne branże” - mówił w listopadzie. „Osiągałem w nich pewne sukcesy. Są bardzo wymagające. To nie jest to, czym się zajmujemy. Zdecydowanie preferujemy bizensowe ryzyko, z którym działamy teraz”.