Jak w sekundę zmarnować 92 godziny gry? Gracz Baldur's Gate 3 wykorzystał najgłupszy sposób
Czasem warto jest posłuchać gry.
Doświadczenie jednego z graczy Baldur's Gate 3 potwierdza, że buntowanie się przeciwko zaleceniom gry nie zawsze jest mądrym pomysłem. Szczególnie, gdy akurat kończymy kampanię w trybie Honoru, a na liczniku mamy już ponad 90 godzin.
Pechowy graczy o pseudonimie „cinemadog" opowiedział o swojej przygodzie w wątku na forum Reddit. Pewnego dnia postanowił dołączyć do grona najwytrwalszych fanów BG3 i podjął się rozegrania kampanii fabularnej w trybie Honoru - najtrudniejszym poziomie trudności, w którym gra na stałe usuwa postać po śmierci wszystkich członków drużyny. Co prawda gracz może zadecydować o kontynuowaniu przygody, ale już bez szans na zdobycie unikalnego osiągnięcia i nagród.
HM Tip: Don't try to return to Act I, after clearing Act II
byu/cinemadog inBaldursGate3
Uwaga, poniżej spoilery z drugiego i trzeciego aktu Baldur's Gate 3.
Szło mu bardzo dobrze - po 90 godzinach zabawy dotarł do końca aktu drugiego, a więc zapewne pokonał już jednego z najbardziej wymagających bossów w całej grze. Przed wyruszeniem w stronę finału postanowił jednak zawrócić z trasy i udać się do lokacji z samego początku rodziału, aby zdobyć parę rękawic ukrytych w szkółce Githyanki.
Weterani gry domyślą się, że na tym etapie fabuły trudno byłoby o bardziej niemądry pomysł. „Kiedy próbowałem wrócić do pierwszego aktu, mój Strażnik ze snów ostrzegł mnie trzy razy, że nie powinnienem się cofać” - opowiada cinemadog. „Byłem nieposłuszny, ponieważ pomyślałem: »Co najgorszego może się stać?«”.
Słynne ostatnie słowa wypowiadane przed tragedią się sprawdziły. Po zignorowaniu trzech ostrzeżeń, wspomniany Strażnik - będący tak naprawdę łupieżcą umysłów pod przykrywką - zdjął z drużyny zaklęcie ochronne i pozwolił, aby wszyscy zmienili się w podobne sobie stwory. Gra uznała to za śmierć bohaterów, co poskutkowało automatyczną porażką i usunięciem zapisu z 92 godzinami zabawy.
„Cóż, gdyby tylko nie konsekwencje moich własnych działań... Ludzie, nie bądźcie uparci jak ja. Słuchajcie ostrzeżeń, zwłaszcza jeśli są one udzielane trzy razy” - radzi na koniec mądrzejszy po szkodzie cinemadog. W ramach ciekawostki wypada jeszcze dodać, że rękawice będące celem jego podróży powrotnej nie były nawet szczególnie przydatne, o ile nie korzystał z bardzo specyficznego buildu postaci.
Zobacz także: Baldur's Gate 3 - Poradnik