Jak „wielka trójka” radzi sobie na rynku gier - najnowsze dane
Nadal królują gry mobilne.
W sieci pojawiło się ciekawe zestawienie prezentujące obecną sytuację na rynku gier i konsol. Dowiadujemy się z niego, jak PlayStation, Xbox i Nintendo radziły sobie w 2022 roku. Niektóre dane mogą zaskoczyć.
Obszerne zestawienie przygotował serwis TweakTown, opierając się na danych zebranych z dokumentów spółek publicznych oraz analiz specjalistów. Według raportu portalu NewZoo światowy przemysł gier wygenerował w ubiegłym roku 184,4 miliarda dolarów, co stanowi spadek o 4,3% w stosunku do roku poprzedniego.
W 2022 roku trzy największe firmy odnotowały łączny przychód w wysokości 52,6 mld dolarów, co oznacza spadek o 5,6% rok do roku. Sony odnotowało 24,41 mld dolarów przychodu (spadek o 0,7%), Microsoft - 15,56 mld dolarów (spadek o 4%), a Nintendo 12,62 mld dolarów (spadek o 15%). Nie oznacza to, że firmy radzą sobie słabo, a raczej, że rok 2021 był rekordowy pod względem przychodów, co niewątpliwie miało związek z pandemią i izolacją.
Co ciekawe, Sony, Microsoft i Nintendo razem wzięte odpowiadały za zaledwie 28% wszystkich przychodów, jakie w ubiegłym roku wygenerował przemysł gier. Reszta „tortu” przypadła posiadaczom platform na PC jak Valve czy Epic Games, wydawcom, niezależnym deweloperom i innym firmom, którym łącznie przypadło 71% całego rynku, czyli 131,4 mld dolarów.
Pokazuje to, że największe firmy nadal stanowią mniejszość w ogólnym rozrachunku i trudno jest nawet myśleć o monopolu którejkolwiek ze stron. Ponadto gry mobilne w 2022 roku wygenerowały 92,2 mld dolarów i choć oznacza to spadek o 6,4% rok do roku, to ten segment rozrywki pozostawia inne daleko w tyle i stanowi połowę całego rynku. Gry na PC są nieco za konsolami z wynikiem 38,2 mld dolarów (wzrost o 1,8%), co stanowi 21% rynku.
Warto zaznaczyć, że choć dane publikowane przez NewZoo nie są oficjalne ani przesadnie dokładne, to często używane są w dokumentach publikowanych przez największe firmy z branży gier wideo, a także urzędy regulujące rynki, w tym zajmujące się sprawą przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft. W przypadku Sony i Nintendo należało też przeliczyć wyniki z jenów japońskich na dolary amerykańskie.