Jakość kredytowa Sony obniżona: Dobrze prosperujący dział konsol i gier to za mało
„Zastrzeżenia dotyczą segmentów TV i PC.”
Agencja Moody's uznała, że dobrze radzący sobie oddział konsol i gier nie wystarczy, by dźwignąć na nogi całe Sony. Rating obligacji firmy obniżono do najniższego poziomu.
Ocena spadła z Baa3 do Ba1, co oznacza najwyższą z najniższych kategorii. Obligacje Sony obarczone są „dużym ryzykiem kredytowym” i przeznaczone są raczej tylko do spekulacji - uważa agencja ratingowa. Prognozy dla firmy opisano jako „stabilne”, ale obniżenie klasy obligacji na pewno zniechęci inwestorów.
„Choć Sony poczyniło postępy w restrukturyzacji i korzysta ze stałej rentowności niektórych segmentów, nadal musi poradzić sobie i ustabilizować ogólną dochodowość” - napisano w komunikacie cytowanym przez serwis Games Industry.
„Nasze główne zastrzeżenia dotyczą wyzwań w segmentach TV i PC, które stawiają czoła globalnej konkurencji, gwałtownym zmianom w technologii i starzeniu się produktów.”
Moody przyznaje, że dział gier i konsol zapewne pochwali się zadowalającymi wynikami, ale „nie na poziomie rentowności z 2010 roku.”
Sony boryka się ze słabnącą sprzedażą telewizorów, telefonów komórkowych i aparatów cyfrowych. W listopadzie ubiegłego roku ogłoszono także 250 mln dol. oszczędności w oddziale firmy odpowiedzialnym za rozrywkę i filmy.
Jeden z największych akcjonariuszy Sony, Daniel Loeb wzywał kilka miesięcy temu do wydzielenia Sony Entertainment jako osobnego podmiotu, co jednak rada nadzorcza opiniowała negatywnie.