Skip to main content

James Gunn stanowczo odpowiedział na krytyczne komentarze na temat DC Studios

Fani żądają wyjaśnień.

Zagęszcza się atmosfera wokół DC Studios. Nowi szefowie - James Gunn i Peter Safran - muszą mierzyć z falą krytyki i pytaniami fanów, którym nie podobała się między innymi rezygnacja z Henry’ego Cavilla w roli Supermana.

Niedawno Gunn poinformował, że w Człowieka ze Stali wcieli się nowy aktor, a ponadto wyszło na jaw, że producenci z Warner Bros. nie dogadali się z reżyserką Patty Jenkins, co do wizji scenariusza filmu „Wonder Woman 3”. W wyniku zmian filmowiec otrzymał wiele nieprzychylnych komentarzy, o czym postanowił oficjalnie poinformować.

„Przyjmując wraz z Peterem posady szefów DC Studios byliśmy świadomi, że pewna internetowa mniejszość może być, cóż, kłótliwa i niemiła, mówiąc delikatnie” - napisał na swoim Twitterze. „Nikt nie lubi być nękany ani przezywany, ale szczerze mówiąc spotykały nas już dużo gorsze rzeczy. Pozbawione szacunku oburzenie nigdy nie wpłynie na nasze działania”.

„Wiedzieliśmy, że po przyjęciu posady czeka nas okres turbulencji oraz że nieraz będziemy musieli podejmować trudne i nieoczywiste wybory. Zwłaszcza w świetle zawiłej natury tego, co jest przed nami. Nasze wybory w kwestii DCU są oparte na przekonaniu, że służą one historii i postaciom, które są z nami od niemal 85 lat” - kontynuuje w kolejnych wpisach.

James Gunn potwierdził także, że nie zamierzają zmieniać obsady wszystkich produkcji osadzonych w uniwersum filmowym DC, oprócz bohaterów „The Suicide Squad”. Natomiast wyjaśnił, że nie wie skąd wzięła się idea, że Gal Gadot nie wystąpi ponownie jako „Wonder Woman”.

W ciągu kolejnych kilku tygodni powinniśmy otrzymać bardziej konkretne informacje, co do planów nadzorców DC Universe.

Zobacz także