Skip to main content

James Wan wyjaśnia plotki wokół „Aquamana 2”: chodzi o dokrętki i udział Amber Heard

A także potencjalną trzecią część.

Reżyser James Wan postanowił odnieść się do licznych plotek, jakie pojawiły się w ostatnim czasie w kontekście jego filmu „Aquaman i Zaginione Królestwo”. Dochodziły do nas informacje chociażby o tym, że tytuł wymagał licznych dokrętek, a rola Amber Heard w projekcie została zmarginalizowana ze względu na jej konflikt z Johnnym Deppem.

Sytuacja wokół widowiska budzi wiele wątpliwości. Przede wszystkim wytwórnia Warner Bros. długo nie powiadamiała opinii publicznej, na jakim etapie jest realizacja produkcji i jakie są wobec niej plany.

Wygląda na to, że głównym źródłem problemów filmu „Aquaman i Zaginione Królestwo” jest to, że został on zlecony przez poprzednie kierownictwo DC Studios. Z kolei nowe nie wiedziało do końca, kiedy wkroczyć z nim do kin.

- Zagwozdką na początku było to, że nie wiedzieliśmy, czy „Aquaman 2” wyjdzie przed czy po „Flashu”. Musieliśmy więc być przygotowani na wszystko - powiedział Wan w rozmowie z Entertainment Weekly. - Koniec końców, najlepszą rzeczą, jaką mogę powiedzieć o tym dziele, jest to, że nie jest ono w żaden sposób powiązane z pozostałymi produkcjami.

Kilka dni temu otrzymaliśmy 30-sekundowy teaser widowiskaZobacz na YouTube

Warto jednak przypomnieć, że w sieci wrzało od opinii, jakoby widowisko fatalnie wypadło na pierwszych pokazach testowych. W efekcie zlecono aż trzy serie dokrętek, w których rzekomo brali udział odtwórcy roli Batmana - Ben Affleck i Michael Keaton. Zauważmy, że aktorzy pojawili się już we „Flashu”, więc nie wiadomo czy zobaczymy ich w „Aquamanie 2”.

- Na chwilę obecną nie mam komentarza w tej sprawie. Będziecie musieli poczekać na premierę - stwierdził Wan, dodając, że dokrętki nie są niczym wyjątkowym w branży i wyglądały tak samo, jak przy każdym innym hollywoodzkim projekcie.

- Mamy w tym filmie duże gwiazdy i każdy z nich ma bardzo napięty grafik. Musieliśmy więc rozbić nasz harmonogram na kilka etapów. Część nakręciliśmy, kiedy jeden aktor był wolny, inną część, kiedy ktoś inny miał czas. Ludzie mówią: „O nie! Robią dużo różnych dokrętek!”. Nie. Gdyby je wszystkie połączyć, to nie wyszłoby nam aż tak wiele dni zdjęciowych - tłumaczy.

Co do sytuacji z Amber Heard i postaci Mery, w którą się wciela - Wan oświadczył, że księżniczka Xebelli nigdy nie miała być ważną częścią drugiej odsłony sagi. Aktorka skarżyła się, że Warner Bros. nie chce uwzględnić jej występu w „Aquamanie” z powodu medialnego szumu wokół jej rozwodu.

- „Jedynka” była wspólną podróżą Arthura i Mery. Drugi film od zawsze miał opowiadać o Arthurze i Ormie. Pierwszy film był przygodowym romansem, drugi jest przygodowym bromance'em i tyle - oznajmił.

Dodatkowo reżyser potwierdził, że „Aquaman i Zaginione Królestwo” jest w pełni jego, a w procesie realizacji w żaden sposób nie uczestniczył James Gunn, nowy szef DC Studios. Ponadto zaznaczył, że finał „dwójki” pozostawia otwartą furtkę do nakręcenia kontynuacji, ale na razie nie ma planów, aby powstała.

Zobacz także